TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop. Sporo osób korzysta z uroków jesieni i wykorzystuje ten czas, aby odpocząć. Jedną z najpopularniejszych form aktywności jesienią są spacery po lesie lub parku pełnym kolorowych liści. Można też czytać książki w domowym zaciszu, ciesząc się ciepłem kominka. Rynek pełny jest niecodziennych propozycji – pałace, jurty, domy na drzewach czy zamki. Jeśli planujemy wyjazd, to warto obrać interesujący cel podróży. Poznaj 7 ciekawych, ale też zaskakująco drogich miejsc na jesienny relaks.

Trzy noce w pałacu

Zaczniemy od propozycji najdroższej – pałacu, bo czy można sobie wyobrazić lepszy sposób na spędzenie jesiennego urlopu niż pałacowe wnętrze z kominkiem lub spacer po przynależącym do posiadłości parku? Taka możliwość czeka na nas w czeskiej miejscowości Vidice, około 80 km od Pragi.

Historia budynku sięga XVII wieku. Wtedy spełniał rolę domku myśliwskiego. Dziś dom składa się z 3 kondygnacji, na których odnajdziemy kuchnię, jadalnię, bibliotekę, salon kawowy, bar z cygarami, apartamenty, salony czy strefę spa i wellness. Na tę ostatnią składają się: sauna, łaźnia parowa, gabinet masażu, kryty basen i jacuzzi. Jedno jest pewne – nie zdążymy spędzić nocy w każdej z sypialni. Wybierając tę ofertę, wynajmujemy bowiem ich aż 12! Jest też 12 łóżek oraz 12 łazienek. Problemem jest jednak cena. Jedna noc kosztuje dokładnie 39 962 zł – wynika z oferty zamieszczonej na portalu Airbnb. Niestety to nie wszystkie koszty. Doliczyć trzeba opłatę serwisową w wysokości 20 818 zł. Łatwo więc policzyć, że za nasz 3-dniowy pobyt zapłacimy prawie 141 tys. złotych.

TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop - zamek w kolorach jesieni
TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop

Źródło: www.airbnb.pl

Osiedle mongolskich namiotów

Ofertą z zupełnie innej bajki jest osiedle mongolskich jurt, w których zmieścić się może jednocześnie nawet kilka rodzin. Pole jurtowe, bo tak chyba można nazwać ten obiekt turystyczny, jest otoczone malowniczym, wiejskim krajobrazem Wielkiej Brytanii. Tutaj w 16 osób za 13 730 zł możemy spędzić jedną noc w mongolskich namiotach. Uwzględniając opłatę serwisową w wysokości 7 152 zł, nasz jesienny urlop będzie kosztować prawie 50 tys. złotych.

Sama jurta to konstrukcja drewniana obleczona płótnem, która mieści 2 pojedyncze łóżka, sofę, stolik do kawy. W wolnych chwilach poza spacerami po jesiennych lasach Wielkiej Brytanii możemy również rozpalić ognisko lub grilla na terenie obiektu. Gospodarz na popularnym portalu rezerwacyjnym zaznacza, że będzie wymagał zachowania ciszy.

TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop - szałas na trawie

Źródło: www.airbnb.pl

Kopuły nad jeziorem

Kolejną propozycją w naszym zestawieniu jest Dom Kopułowy, a raczej znowu cały kompleks domów kopułowych. Tym razem położone są one nad jeziorem i pomieścić mogą aż 15 osób. Poza bezdyskusyjnie ciekawym doświadczeniem architektonicznym największą przyjemność podczas urlopu może nam sprawić otoczenie miejsca noclegowego.

Domy położone są na prywatnej działce. W środku odnajdziemy łóżka, wanny z hydromasażem, prysznic, toaletę, jadalnię. Cały kompleks składający się z 7 takich kopuł zlokalizowany jest również w Wielkiej Brytanii w miejscowości Lincolnshire. Wynajęcie domków w okresie od 11.11 do 14.11 kosztuje łącznie 37 578 złotych. W kwotę wliczone są opłaty serwisowe i za sprzątanie.

TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop - szklane domy w kształcie kuli na trawie.
TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop

Źródło: www.airbnb.pl

Jesienny wypad w zamku

Możemy również spędzić jesienny urlop w liczącym sobie 500 lat zamku w nadmorskiej, irlandzkiej miejscowości. Zamek usytuowany jest na wzgórzu skąd roztacza się panorama na jesienne krajobrazy hrabstwa Clare. Z dachu tego turystycznego obiektu widoczne są jeziora. Podziwiać można również pasące się bydło czy biegające konie. Natomiast wnętrze idealnie oddaje średniowieczny klimat – znajdziemy tu wielkie kamienne sale z dębowymi elementami, historyczne kominki czy kamienne, spiralne schody.

Pod kątem noclegowym cały obiekt składa się z 6 sypialni, w których rozmieszczone są podwójne łóżka. Pobyt podczas listopadowego długiego weekendu kosztuje 9 361 zł za noc niezależnie od tego czy chcemy tam spędzić czas samodzielnie czy z siedmiorgiem znajomych. Do tego doliczyć musimy opłatę serwisową w kwocie 4 876 zł, więc finalnie urlop w irlandzkim zamku wyniesie nas prawie 33 tys. złotych.

TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop -  zamek w odludnym miejscu.

Źródło: www.airbnb.pl

Domek na drzewie

Jeśli ktoś nie ma lęku wysokości, to przedłużony weekend może spędzić nie tylko w zamkowej wieży, ale też w domu na drzewie. Najdroższą tego typu ofertę znaleźliśmy w Stanach Zjednoczonych. Za taką przyjemność trzeba bowiem zapłacić aż 27 124 złotych, co w przeliczeniu daje kwotę prawie 6 tys. zł za noc. Do wynajęcia jest dwupiętrowy domek na drzewie z salonem, kuchnią, jadalnią, werandą. Dodatkowo na terenie obiektu mamy siłownię oraz łaźnię parową.

Obiekt składający się z 7 domków na drzewie położony jest w urokliwej okolicy – nad jeziorem Maine, gdzie możemy również odnaleźć lasy jodłowe. Aż kusi, by skorzystać z typowych wodnych form spędzania czasu – łowienia ryb, pływania łodzią bądź kajakiem, czy też czytania książki nad brzegiem jeziora.

TOP 7 najdroższych miejsc na jesienny urlop - domek na drzewie.

Źródło: www.airbnb.pl

Urlop w lesie

Być może gospodarstwo agroturystyczne wielu osobom nie wydaje się zbyt oryginalnym pomysłem na spędzenie urlopu, jednak ta nisza ma do zaoferowania często bardzo wiele. Przykład? Gospodarstwo położone we wręcz malarskiej okolicy – w lesie w stanie Nowy Jork, którego urok jesienią zapiera dech w piersiach. Przebywając tutaj, towarzyszyć nam będą odgłosy lasu i pobliskich wodospadów.

Do wynajęcia jest 8 różnych domków. Wszystkie zbudowane są z drewnianych bali. Natomiast jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu do dyspozycji pozostaje nam 33-hektarowy las, po którym można wędrować, podziwiając stawy i wodospady, a jeśli ktoś po takiej wędrówce zapragnie się rozgrzać, to czeka na niego podgrzewany basen. Znajdzie się również coś dla pasjonatów jazdy konnej – w gospodarstwie, a właściwie w stadninie mieszka 10 koni. Trzy dni w tym przybytku kosztować będą 24 191 złotych. Jest to oferta promocyjna!

Źródło: www.airbnb.pl

Weekend w estońskim wiatraku

Najtańszą, ale jednocześnie prawdopodobnie najbardziej ekscentryczną propozycją na spędzenie listopadowego urlopu jest nocleg w…wiatraku, i to nie w Holandii, lecz w Estonii. Taka opcja kosztuje 1883 zł za noc. Łącznie za pobyt trzeba będzie uiścić opłatę w wysokości 6 630 złotych.

Obiekt położony jest w pobliżu plaży z dostępem do morza, jezior i szlaków przyrodniczych. Wiatrak, w którym będziemy odpoczywać składa się natomiast z 4 sypialni i salonu z kominkiem.

Źródło: www.airbnb.pl

Oskar Sękowski, analityk HRE Investments