Pijany kierowca zapłaci nawet 600 razy więcej. W ubiegłym roku policja zatrzymała prawie 12% więcej nietrzeźwych kierowców niż w 2020 roku. Problem alkoholu za kierownicą rośnie z każdym rokiem. Kierujący pod wpływem środków odurzających muszą liczyć się z tym, że od tego roku kodeks drogowy będzie dla nich bezlitosny.

Choć wypadków drogowych i ich ofiar z roku na rok jest coraz mniej, to dane policyjne z ostatnich lat pokazują, że jedna liczba wzrasta. Jest nią liczba zatrzymanych nietrzeźwych kierowców. Problem dostrzegli rządzący i wypowiedzieli wojnę kierowcom pod wpływem alkoholu.

Ponad 8 tys. więcej pijanych kierowców

Dokładnie co 6.7 minuty w ubiegłym roku zatrzymywano nietrzeźwego kierowcę do kontroli. To łącznie daje 78436 kierujących pod wpływem alkoholu. W ubiegłym roku było ich 11,8% mniej. Wpływ na to mógł mieć mniejszy ruch na polskich drogach na przełomie I i II kwartału spowodowany lockdownem. Jednak względem 2019 roku było ich o ponad 2% więcej, a względem 2018 roku ponad 9% więcej.

Pijany kierowca zapłaci nawet 600 razy więcej - infografika, liczba nietrzeźwych kierowców zatrzymanych przez policję.
Pijany kierowca zapłaci nawet 600 razy więcej

Mniej tragicznych wypadków 

Choć alkohol za kółkiem pozostaje problemem, to policyjne statystyki dostarczają pozytywnych danych w kontekście wypadków drogowych. Z każdym rokiem zmniejsza się bowiem liczba wypadków oraz osób w nich poszkodowanych i zabitych. Jeszcze 3 lata temu na polskich drogach dochodziło do 27% więcej wypadków, w których ginęło 20% więcej osób i 30% więcej ich uczestników odnosiło obrażenia. 

Pijany kierowca zapłaci nawet 600 razy więcej - infografika, statystyki wypadkowe
Pijany kierowca zapłaci nawet 600 razy więcej

Nawet 600 razy większa kara za „jazdę na podwójnym gazie” 

 
Nietrzeźwi kierowcy od zeszłego roku są na celowniku rządzących. Planowane przez nich zmiany w kodeksie karnym i drogowym mocno uderzą w tych, którzy zdecydują się prowadzić po użyciu alkoholu i w stanie nietrzeźwości. Osoba po użyciu alkoholu ma we krwi od 0,2 do 0,5 prom. alkoholu. W przypadku badania alkomatem oznacza to wynik od 0,1 do 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza. Przy wyższych wskaźnikach obecności alkoholu w organizmie, mówimy już o nietrzeźwości.

Część zmian w prawie już funkcjonuje. Kierowcy po użyciu alkoholu, mogą spodziewać się mandatu nie mniejszego niż 2500 zł. Jednak sąd może nałożyć na nich grzywnę o wysokości nawet 30 tys. zł. Wcześniej widełki dla takich osób wynosiły od 50 zł do 5000 zł. Dodatkową karą pozostaje niezmiennie zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat. Należy także pamiętać, że uzależnienie cen OC od zdobytych punktów karnych będzie kolejnym elementem reperkusji.

Na razie kary za jazdę w stanie nietrzeźwości pozostają bez zmian. Kierowcą grozi za taki czyn do 2 lat pozbawienia wolności, sankcja na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości minimum 5000 zł, grzywna zależna od dochodów sprawcy (od 10 do 540 stawek dziennych) oraz zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata. Jednak istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że i te kary zostaną zaostrzone. 

To nie koniec zmian

Rząd proceduje dalsze zmiany w prawie, których możemy spodziewać się w najbliższej przyszłości. Są one wymierzone szczególnie w skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. Zgodnie z nimi kierowcy, u których wykryto 1,5 promila alkoholu we krwi lub więcej, będą musieli liczyć się dodatkowo z konfiskatą pojazdu, albo jego równowartości pieniężnej, jeśli należy do innej osoby. Podobne reperkusje czekają tych, którzy spowodują wypadek, mając 1 promil alkoholu we krwi. 

Przede wszystkim rozwaga 

Nawet najmniejsze ilości alkoholu w organizmie mogą pogorszyć zdolność do prowadzenia pojazdu i oceny sytuacji. W krytycznym momencie może to zaważyć na czyimś zdrowiu lub życiu. W 2020 roku liczba osób, które zginęły w wypadku drogowym z winy nietrzeźwego kierowcy, wzrosła o 12,5%. Ciągle czekamy na roczny raport policji, aby dowiedzieć się, czy 2021 rok przyniósł poprawę w tej kwestii. Raport NIK sprzed 3 miesięcy weryfikujący realizację Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w latach 2013 – 2020 również dał niepokojące wnioski. W 2017 roku co 160 zatrzymany kierujący był w stanie wskazującym na spożycie alkoholu lub w stanie nietrzeźwości. W 2020 roku był to już co 70 kierujący.

Źródło: Rankomat