Na zakończonym dziś posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej ówczesne stopy procentowe pozostały na dotychczasowym poziomie. Tym samym podstawowa stopa referencyjna będzie wynosiła nadal 1,50 proc.

Decyzje Narodowego Banku Polskiego dotyczące stóp procentowych to jedno z najważniejszych wydarzeń na polskim rynku finansowym. Od wyników głosowania tej instytucji zależy bowiem cena pieniądza na rynku międzybankowym, która ma wpływ na oprocentowanie lokat i kredytów.

Dłużnicy zadowoleni

Niskie oprocentowanie zobowiązań przekłada się na wzrost liczby udzielanych kredytów, ponieważ ich obsługa staje się tańsza dla klienta. Nie jest żadną tajemnicą, że dostęp do taniego pieniądza wpływa pozytywnie na wzrost gospodarczy Polski. Tak też było i w naszym kraju, w którym to w czasie obowiązywania ultra niskich stóp procentowych odnotowano pokaźny wzrost PKB. Odczyt tego parametru za IV kwartał 2015 roku wyniósł 3,9 proc. – Niskie stopy procentowe to nie tylko rosnące PKB, ale także ulga dla wszystkich posiadaczy zobowiązań hipotecznych wyrażonych w polskim złotym. Jeszcze dwa lata temu rata kredytu mieszkaniowego opiewającego na kwotę 300 tys. zł zaciągniętego w styczniu 2009 roku wynosiła 1642 zł, podczas gdy obecnie przyjmuje ona wartość 1481 zł. Tym samym, dzięki niskim stopom procentowym, każdy posiadacz takiego zobowiązania generuje miesięcznie 161 zł oszczędności. – komentuje Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – Wspomniana oszczędność to efekt spadku oprocentowania nominalnego hipotek w ostatnich latach. Na przykład dla 30-letniego kredytu opiewającego na kwotę 300 tys. zł z 20 proc. wkładem własnym, parametr ten obniżył się z okolic 4,76 proc. (marzec 2014 r.) do obecnych 4,06 proc. – dodaje.

Nie wszyscy mają kolorowo

Niestety prowadzenie ekspansywnej polityki pieniężnej przez NBP wpływa negatywnie na oprocentowanie produktów depozytowych, czyli popularnych lokat i kont oszczędnościowych. – Przykładowo, średnie oprocentowanie tych pierwszych instrumentów nie przekracza obecnie poziomu 1,50 proc. w skali roku (kwartalny depozyt na kwotę 5 tys. zł). W przypadku kont oszczędnościowych, na których ulokowano wspomnianą kwotę, odczyt jest jeszcze gorszy i wynosi 1,39 proc. w skali roku. – mówi Jacek Kasperczyk, Comperia.pl.

Najbliższe kilka miesięcy z pewnością nie przyniesie większych zmian w poziomie stóp procentowych. Za wyciągnięciem takiego wniosku przemawia zupełny brak presji inflacyjnej. Choć trzeba przyznać, że rynek międzybankowy zaczyna „grać” w stronę luzowania polityki pieniężnej – w ostatnich miesiącach stopa rynkowa WIBOR3M spadła bowiem z 1,73 proc. (listopad ub. r.) do 1,67 proc.

 

Źródło: Comperia.pl