Długi weekend spędzimy w kraju. Wyjazd planuje tylko co trzeci Polak. Na powrót turystów liczą głównie restauracje i hotele, które borykają się z dużymi problemami finansowymi. Od czasu pojawienia się koronawirusa w Polsce zaległości firm gastronomicznych wzrosły o 28 proc. Obiektów noclegowych zaś aż o 41 proc. Jednak tylko co trzeci Polak deklaruje, że zamierza wyjechać na długi weekend czerwcowy. 96 proc. rodaków chce spędzić go w kraju, wykazało najnowsze badanie IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów i Rzetelnej Firmy „Turystyka i wypoczynek w pandemii”.

Po straconym weekendzie majowym branża turystyczna, hotelarska i gastronomiczna liczą na dobre rozpoczęcie sezonu w czerwcowy długi weekend. Wyjazd na wypoczynek w tym czasie planuje co trzecia osoba. A zdecydowana większość, bo aż 96 proc., deklaruje, że spędzi go w Polsce. Niecałe 4 proc. respondentów przyznaje, że chce go spędzić w kraju i za granicą. A tylko 3,6 proc. wybierze wypoczynek poza granicami kraju.

Chęć Polaków do korzystania z krajowej oferty turystycznej w długi weekend to pozytywny sygnał dla branż, które chcą odrobić straty po wielu miesiącach zamrożenia. Według naszego badania, najwięcej, bo prawie połowa turystów, wyda na wyjazd od 300 do 500 zł na osobę. Co piąty ankietowany przyjmuje budżet w wysokości od ponad 500 zł do 1000 zł, a 8 proc. badanych go przekroczy. Co czwarty Polak na wyjazd zamierza przeznaczyć poniżej 300 zł. Na pieniądze turystów liczą przede wszystkim bary i restauracje. Ich łączne zadłużenie w pandemii wzrosło o 28 proc. i obecnie wynosi 210 mln zł.

Długi weekend spędzimy w kraju. Wyjazd planuje tylko co trzeci Polak  - kobieta  z dwójką dzieci nakłada jedzenie na talerz w restauracji.

Hotele i pensjonaty czekają na gości

Tylko w 2020 roku swoją działalność zawiesiło blisko 9,5 tysiąca hoteli i obiektów noclegowych. W porównaniu do 2019 roku był to wzrost o prawie 450 procent. W pierwszym kwartale 2021 roku swoją działalność zawiesiło blisko 500 takich podmiotów. Jest to wzrost o 50 procent w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Główną tego przyczyną jest oczywiście pandemia, dlatego cała branża liczy, że proponowany przez rząd bon turystyczny zmobilizuje Polaków do wypoczynku w kraju. Ponadto pobudzi również lokalną gospodarkę miejscowości turystycznych.

W czerwcowy długi weekend Polacy najczęściej będą wybierać na nocleg kwatery prywatne. Tak deklaruje blisko co trzeci badany (34 proc.). Co czwarty zanocuje u rodziny bądź znajomych, a tyle samo respondentów zamierza skorzystać z usług pensjonatów (24 proc.). Dopiero na czwartym miejscu wśród wymienianych obiektów znalazły się hotele, w których pokój zarezerwuje ok. 17 proc. osób. Podobną liczbę wskazań zebrała agroturystyka.
Jak podkreślają eksperci KRD, na gości niecierpliwie wyczekują hotele i inne obiekty oferujące zakwaterowanie. 1 364 zadłużone podmioty z tej branży mają bowiem do spłacenia 55,5 mln zł. To o 41 proc. więcej niż wynosiły ich zaległości na początku marca 2020 r.

Wysoki stopień zadłużenia hoteli na Mazowszu

W najgorszej sytuacji są podmioty z Mazowsza, które mają do spłacenia prawie 10 mln zł. Wysoki poziom zadłużenia w sektorze obserwujemy także w województwie dolnośląskim (7 mln zł). Ponadto zachodniopomorskim (6,7 mln zł) oraz małopolskim (6,1 mln zł). Problemy finansowe w pandemii dają się we znaki przede wszystkim małym podmiotom. Trzy czwarte zadłużonych obiektów noclegowych to jednoosobowe działalności gospodarcze.

Na swoje pieniądze od hoteli i pensjonatów czekają przede wszystkim banki, którym te winne są prawie 22,1 mln zł. Blisko 10,1 mln zł chcą odzyskać firmy windykacyjne. Oferujący noclegi zalegają również z płaceniem za rachunki u operatorów telekomunikacyjnych (1,8 mln zł) oraz za dostawy żywności od branży spożywczej (1,5 mln zł).

Hotele i pensjonaty bardzo liczą na powrót turystów. Tymczasem, jak pokazuje nasze badanie, ich oferta nie jest pierwszym wyborem Polaków. W długi weekend urlopowicze wolą nocować w kwaterach prywatnych, u krewnych bądź znajomych. Nadzieję na większy ruch w hotelach i pensjonatach dają wakacje. Jednak to, w jakim tempie hotelarze będą odrabiali pandemiczne straty, w dużej mierze będzie zależało od tego, czy i kiedy zostaną zniesione ograniczenia co do liczby gości. Wpływ na ruch turystyczny będą mieć również szczepienia, dzięki którym więcej osób będzie mogło podróżować bez strachu przed Covidem.

Touroperatorzy czekają na wakacje

Czerwcowy długi weekend nie przyniesie zbyt dużego ruchu w biurach turystycznych. Zdecydowana większość Polaków (93,5 proc.) planuje samodzielną organizację wyjazdu. Pozostałe 6,5 proc. skorzysta z oferty touroperatora.

Na większe odbicie i zainteresowanie Polaków zorganizowanymi wyjazdami biura podróży muszą jeszcze chwilę poczekać, prawdopodobnie do sezonu wakacyjnego. Sytuacja zmieniała się bowiem w ostatnim czasie dynamicznie. Nie było pewności, czy w naszym kraju obostrzenia zostaną zniesione, podobnie za granicą. To hamowało ruch turystyczny, bo wyjazd z biurem planuje się zwykle z wyprzedzeniem. Szczególnie że terminy obejmujące święta i dni wolne są najbardziej rozchwytywane. Można się też domyślać, że wiele osób z planowaniem wyjazdu wstrzymuje się do czasu zaszczepienia i uzyskania odporności. Co daje nie tylko ochronę przez zakażeniem koronawirusem, ale i pozwala podróżować do innych krajów bez kosztownych testów. Stąd też branża turystyczna kibicuje szczepieniom i czeka już na klientów, którzy do tej pory odkładali wyjazd ze względu na strach przed zachorowaniem.

Długi weekend nie dla wszystkich

Oprócz planujących podróż w długi weekend, jest też spore grono osób, które nie zamierzają wyjeżdżać lub nie wiedzą, czy wyjadą. Tak wskazało 67 proc. respondentów. Główne powody to przede wszystkim: brak pieniędzy oraz obawa przed tłumami po ponownym otwarciu hoteli i pensjonatów, na co wskazuje co czwarty badany. Strach przed koronawirusem znalazł się na trzecim miejscu, we wskazaniach niecałych 17 proc. Niemal tak samo często powodem rezygnacji z wyjazdu była chęć zaoszczędzenia. 15 proc. badanych wskazywało też, że nie ma w tym czasie dni wolnych do wykorzystania lub głowy do planowania wypoczynku. Tyle samo obawia się wyższych cen usług turystycznych podczas długiego weekendu. Z kolei 11 proc. od chęci wyjazdu odwiodły wciąż obowiązujące obostrzenia w korzystaniu z atrakcji turystycznych i podróżowaniu.

Źródło: KRD