Kolejne miejscowości w Polsce instalują czujniki do monitorowania poziomu zanieczyszczenia powietrza. Robią to już nawet gminy wiejskie.

Grudziądz, Piotrków Trybunalski, Suwałki, Rybnik, podpoznańska wiejska gmina Komorniki i gminy powiatu mikołowskiego – to kolejne miejsca, w których władze lokalne zleciły lub niebawem zlecą montaż tzw. sensorów, służących do monitorowania poziomu zanieczyszczenia powietrza (mierzą one przede wszystkim stężenie tzw. pyłów zawieszonych). Dokonywane przez czujniki na bieżąco pomiary mieszkańcy mogą śledzić w internecie. W niektórych miejscowościach oprócz aktualnej informacji na temat poziomu zanieczyszczenia powietrza podawane są też jego prognozy na najbliższe 24 godziny.

Głównym celem montażu czujników jest to, by mieszkańcy mogli na bieżąco dowiadywać się, jaki jest stan powietrza w ich okolicy, jakie powietrze zastaną, gdy wyjdą z domu. I w zależności od tego by mogli np. rezygnować w danym momencie ze spaceru, wyjścia z dzieckiem czy biegania.

W Suwałkach władze samorządowe postanowiły zamontować 11 czujników w różnych częściach miasta. Jeszcze w lutym zostaną one umieszczone na przedszkolach, żłobkach, szkołach, ratuszu i szpitalu. Koszt ich zakupu i instalacji czujników to około 20 tys. zł. Odczyt z czujników będzie dostępny dla wszystkich mieszkańców, za pomocą bezpłatnej aplikacji, w telefonach komórkowych i na stronie internetowej suwalskiego ratusza.

Równolegle władze Suwałk czynią starania, by powietrze w mieście było jak najczystsze. Dofinansowując wymianę ogrzewania w budynkach mieszkalnych na proekologiczne. W tym roku suwalski samorząd przeznaczy na ten cel 200 tys. zł (w przypadku domów jednorodzinnych dotacja na nowy piec wynosi do 3 tys. zł, a wspólnot mieszkaniowych – do 10 tys. zł). Dotychczas ponad 100 obiektów w Suwałkach zmieniło swój system ogrzewania na bardziej ekologiczny (urząd miasta preferuje podłączanie domów do miejskiej sieci ciepłowniczej oraz do sieci gazowej).

Podobnie podeszły do tego władze Grudziądza. Z jednej strony miejska spółka ciepłownicza OPEC udostępniła bezpłatnie system monitorowania poziomu zanieczyszczenia powietrza. System jest złożony z ośmiu sensorów (zasięg jednego to 1,2 km), których rozmieszczenie jest tak dobrane, by stworzyć obraz jakości powietrza na terenie całego Grudziądza. Aby ułatwić odczytywanie danych z nich zastosowano indeks jakości powietrza (CAQI). Indeks CAQI to wskaźnik godzinowej jakości powietrza – im jego wartość wyższa, tym zanieczyszczenie większe.

Jednocześnie władze Grudziądza inwestują w poprawę czystości powietrza w mieście. Jedną z tych inwestycji jest wart 41 mln zł projekt pod nazwą „Energooszczędna dystrybucja ciepła w Grudziądzu” (miasto otrzymało nań 27 mln zł unijnej dotacji), który pozwoli na obniżenie zużycia energii cieplnej, a w ślad za tym – na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza przy produkcji ciepła.

W Piotrkowie Trybunalskim pojawi się – na przełomie lutego i marca – 20 czujników mierzących poziom zanieczyszczenia powietrza (koszt ich zakupu i montażu to około 30 tys. zł). Obecnie mierzy go w tym mieście tylko jeden detektor, co powoduje, że badanie nie jest miarodajne. Dlatego urząd miasta zdecydował się na zakup większej liczby czujników.

– Stosowanie sensorów umożliwia tworzenie map zanieczyszczeń, większą dokładność w typowaniu „trucicieli” i monitorowanie problemu zanieczyszczenia powietrza. W ten sposób poznamy, w których częściach miasta należałoby zachęcać mieszkańców do wymiany systemów grzewczych na bardziej ekologiczne oraz zintensyfikować kontrole straży miejskiej – mówi wiceprezydent Piotrkowa, Adam Karzewnik.

W Rybniku do jesieni zeszłego roku też był tylko jeden czujnik monitorujący poziom zanieczyszczenia powietrza – w północnej części miasta. Obecnie jest ich już 27 – w każdej dzielnicy miasta. Tak, żeby wszyscy mieszkańcy mieli dostęp do dokładnych, miarodajnych danych o stanie powietrza w ich najbliższej okolicy.

 

 

Źródło: www.kurier.pap.pl