Eksport wzrósł w okresie styczeń-maj 2017 r. o 7,0 proc. r/r w euro, a import o 10,1 proc. Saldo było dodatnie i wyniosło 890,3 mln euro – padał GUS

Polscy eksporterzy potwierdzają silną pozycję konkurencyjną na rynkach krajów rozwiniętych, w tym przede wszystkim w UE. Wzrost eksportu do USA (prawie 26 proc.) pokazuje, że coraz lepiej radzą sobie także na amerykańskim rynku. Wpływa to pozytywnie na produkcję sprzedaną przetwórstwa przemysłowego, która po 5. miesiącach br. była wyższa o 6,6 proc. w stosunku do tego samego okresu 2016 r. A przemysł wspiera wzrost PKB, tworzy bowiem ok. 25 proc. wartości dodanej brutto.

Jest się z czego cieszyć. Mimo już wysokiego poziomu sprzedaży poza Polskę nasz eksport dalej rośnie. W ciągu 5 miesięcy 2017 r. wzrósł o 7 proc. (euro). To znacznie lepsze wyniki niż w tym samym okresie w zeszłym roku (wzrost eksportu o 1,2 proc.). Przy czym eksport rośnie w porównywalnym tempie i do krajów UE, w tym do strefy euro i na rynki rozwijające się (5-6 proc.). Natomiast zdecydowanie szybszy jest wzrost sprzedaży na rynki krajów Europy Środkowo-Wschodniej (o prawie 25 proc.), w tym przede wszystkim do Rosji  (ponad 17 proc/. r/r) i Ukrainy.

Wyraźnie widać zatem odbudowę relacji handlowych z naszymi wschodnimi partnerami biznesowymi, a także „odkrywanie” potencjału rynku amerykańskiego.

Szkoda, że polscy eksporterzy nie korzystają z możliwości rynków rozwijających się, w stopniu w którym robili to wcześniej, chociażby w 2015 r., gdy eksport na te rynki wzrósł w tempie prawie 13 proc. Należy mieć nadzieję, że nowa instytucja mająca pomagać polskim eksporterom i inwestorom skutecznie wesprze eksportową aktywność polskich firm na trudniejszych jak widać dla nich, rozwijających się rynkach.

Dane dotyczące importu w okresie styczeń-maj 2017 r. potwierdzają także dobrą koniunkturę w polskiej gospodarce (wzrost o ponad 10 proc.). Teraz czekamy już tylko na wyraźny wzrost inwestycji.

 

Autor: Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek