Czy stłuczka może oznaczać wyższy podatek? Tak, jeśli poszkodowany jest przedsiębiorcą i płaci podatek zryczałtowany. Odszkodowanie, jakie otrzyma na naprawę auta czy pojazdu stanowiącego majątek firmy, powiększa bowiem przychód podlegający opodatkowaniu.

Podatek zryczałtowany ma wiele zalet – przede wszystkim jest prosty a stawki są stosunkowo niewysokie. Ale ma także wadę, która wynika z jego konstrukcji. Każdy wzrost przychodów oznacza podwyżkę daniny dla fiskusa. I to nawet jeśli zwiększenie wpływów będzie skutkiem nieszczęścia.

Była stłuczka, będzie podatek

Do Izby Skarbowej w Katowicach zwrócił się przedsiębiorca z pytaniem, jak powinien potraktować odszkodowanie, jakie otrzymał od ubezpieczyciela sprawcy kolizji. Pojazd, który uległ uszkodzeniu, służył przedsiębiorcy do prowadzenia działalności gospodarczej, od której opłacany jest podatek w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.

Przedsiębiorca, jak wyjaśnił, od ubezpieczyciela otrzymał kwotę, która nie wystarczyła do przywrócenia pojazdowi całkowitej sprawności. W rezultacie musiał dołożyć dodatkowe sumy z własnej kieszeni, aby naprawić pojazd.

Jego zdaniem, skoro wypłacona kwota została w całości wydana na naprawę pojazdu, nie powinna być traktowana jako przychód, gdyż nie doszło do wzbogacenia.

Jednak Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach w interpretacji podatkowej stanowisko podatnika odrzucił. Bo – jak wynika z wykładni z 29 kwietnia 2015 r. (sygnatura IBPBI/1/4511-99/15/WRz) – odszkodowanie od szkody powstałej na składniku majątku związanego z działalnością gospodarczą jest przychodem.

Nie ma kosztów, tylko przychód

Rzeczywiście, sprawa jest jasna. Ustawa o zryczałtowanym podatku dochodowym mówi, że opodatkowaniu podlegają przychody o których mowa w art. 14 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tam zaś – dokładnie w art. 14. ust. 2 pkt. 12 – jest mowa, że przychodem są otrzymane odszkodowania za szkody dotyczące składników majątku związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. A skoro pojazd, który został uszkodzony w kolizji, służył do prowadzenia działalności gospodarczej, więc odszkodowanie z nim związane należy traktować jako przychód podlegający opodatkowaniu.

Ta konstrukcja – że przychodem są odszkodowania – nie sprawia problemów przedsiębiorcom płacącym podatek od dochodu, niezależnie czy wg stawki liniowej, czy też na zasadach ogólnych. Wydatki związane z naprawą – czy to pojazdów, czy innych rzeczy – są bowiem kosztem, a więc równoważą przychód z odszkodowania i w efekcie dochód do opodatkowania wynosi zero lub wręcz na całej operacji przedsiębiorca ponosi stratę.

Jednak ryczałtowcy nie wykazują kosztów – dla nich każdy wzrost przychodu oznacza wyższy podatek. Wprawdzie nie są to może duże kwoty – w przypadku pechowego ryczałtowca z interpretacji wzrost opodatkowania to nieco ponad 500 zł – jednak na pewno bolesne. Zwłaszcza, że musiał jeszcze dołożyć, aby jego pojazd wrócił do sprawności.

Lepiej uważać niż płacić podwójnie

Oznacza to, że zwłaszcza przedsiębiorcy rozliczający się ryczałtem, którzy poruszają się po drogach firmowymi pojazdami, muszą szczególnie uważać. Dla nich bowiem udział w niezawinionej stłuczce oznacza co najmniej wzrost obciążeń podatkowych. A czasem jeszcze konieczność wydania dodatkowych środków, aby doprowadzić auto do pełnej sprawności.

autor: Marek Siudaj, Tax Care