Według prognoz specjalistów dziedziny finansów, firmy z branży FinTech dynamicznie zwiększają swój udział w rynku płatności w środowisku online. Zwłaszcza młodsze pokolenia cenią sobie szybkość i wygodę korzystania z takich usług, ale nawet starsze pokolenie zaczyna doceniać ich zalety.

Proste rozwiązania finansowe przyciągają konsumentów

Bez kolejek, formalności, bez konieczności wychodzenia z domu – możliwość wykonywania przelewów, a nawet robienia codziennych zakupów za pomocą komputera czy telefonu jest dziś czymś oczywistym i coraz więcej osób korzysta z tego typu rozwiązań. Wiele z nich nie byłoby możliwych gdyby nie firmy z branży FinTech.

Są to globalne instytucje dostarczające rozwiązania technologiczne wspierające usługi finansowe. Działają głównie online, zapewniając bardzo niskie koszty korzystania z usług. Dzięki nim zyskują przedsiębiorstwa wykonujące zagraniczne operacje, jak i wielu konsumentów, którzy korzystają ze sklepów internetowych i płatności online, a przede wszystkim osoby pracujące za granicą, które przesyłają zarobione środki rodzinom w kraju.

Specyfiką FinTechów jest wykorzystywanie tzw. big data. Analizowanie zachowań klientów prowadzi do ulepszania skierowanych do nich usług na bieżąco. Tego typu dane są wykorzystywane np. przez PayPal oraz TransferGo.

FinTech a banki. Regulacja kwestii związanych z bezpieczeństwem

FinTechy to firmy ściśle regulowane i kontrolowane, a co za tym idzie bezpieczne, ale zazwyczaj dysponujące budżetem znacznie mniejszym niż banki.

– FinTechy nie udzielają dużych kredytów, brak im potężnych aktywów bankowych i budżetów, chociażby na promocję marki. Musimy więc docierać do klientów niestandardowo, w sposób innowacyjny i najczęściej w środowisku online. To się sprawdza. Konsumenci coraz częściej świadomie wybierają rozwiązania z których chcą korzystać, a brak ukrytych kosztów działa na naszą korzyść – mówi Magdalena Gołębiewska, Country Manager w TransferGo.  – Internet to jednak środowisko niezwykle dynamiczne, z zasady działanie przy wprowadzaniu nowych możliwości musi więc powstawać w odpowiedzi na konkretną potrzebę klientów. To przekłada się na rosnącą przewagę konkurencyjną – dodaje.

Być może dlatego FinTechy w Polsce rozwijają się znacznie szybciej niż np. instytucje bankowe. Trend jest ogólnoświatowy. Do 2020 roku wartość firm tej branży ma przekroczyć 24 mld dolarów – przewiduje portal Statista.

Banki, choć rozumieją potrzebę rozwoju i wprowadzania zmian w zakresie swoich usług, przegrywają z FinTechami w zakresie opłacalności oraz szybkości usług dla klienta końcowego.

Strategia działania – dlaczego jest taniej?

W przypadku firm typu FinTech istotą działań jest ich skala. Budowanie globalnej sieci klienckiej jest najistotniejsze w rozwoju każdej instytucji działającej w środowisku online. Grupą docelową jest zarówno przeciętny użytkownik Internetu, jak i przedsiębiorstwa, które wysyłają przelewy międzynarodowe.

TransferGo wykorzystał innowacyjny sposób myślenia o przelewach międzynarodowych jako sposób na biznes. Powstał na fali rosnącej emigracji, odpowiadając na potrzeby osób, które borykały się z problemem kosztowych i długo trwających przelewów za granicę. Dziś rozwiązuje podobne problemy w sumie w 45 krajach. Ostatnio firmę wsparł Piotr Żyła i Wojciech Fiedorczuk. Kampania „Żyła i Klasyk w onlajnie” ma zwiększyć świadomość możliwości jakie dają FinTechy zarówno wśród najmłodszych jak i nieco starszych konsumentów.

 

Źródło: transfergo.com/pl