Jak informują nas eksperci prawni, stosowanie klauzul waloryzacyjnych czy indeksacyjnych było niegdyś powszechną praktyką banków w umowach kredytów hipotecznych. Mimo, że sytuacja kredytobiorców zmienia się, a konstrukcje umów kredytowych analizowane są wnikliwie przed zawarciem umowy, nadal istnieje ryzyko, że w dokumencie “podpisanym na lata” znajdzie się klauzula waloryzacyjna. Czym jest i czy może ona być podstawą do wytoczenia powództwa przeciwko bankowi?

Z czym wiąże się zastosowanie klauzuli waloryzacyjnej?

Mechanizm klauzuli waloryzacyjnej w umowach kredytu hipotecznego indeksowanego do franka szwajcarskiego polegał na zastosowaniu dwóch różnych kursów CHF: niższego (kurs kupna waluty) do uruchomienia kredytu oraz wyższego (kurs sprzedaży) do rozliczenia rat kapitałowo-odsetkowych. W oparciu o zastosowaną klauzulę następowało przeliczenie salda kredytu w dniu wypłaty na walutę franka szwajcarskiego oraz przeliczenie raty kapitałowo- odsetkowej wyrażonej w walucie obcej na złote polskie, co powodowało wzrost salda zadłużenia proporcjonalny do wzrostu kursu franka.

Reklama

Jak informują przedstawiciele firmy VOTUM S.A. i portalu DlaFrankowiczow.pl (pomagającego m. in. odzyskać nadpłacone raty z tytułu zaciąganych kredytów powiązanych z kursem waluty obcej tzw. kredyty frankowe) – takie rozwiązanie, było swego rodzaju jednostronnym przyzwoleniem banku do przyznawania sobie prawa do regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem danej waluty, poprzez uznaniowe (np. decyzją zarządu) ustalanie kursu kupna lub sprzedaży waluty. – Takie postępowanie banku jest niedozwolone, a zapisy znajdujące się w umowie mają charakter klauzuli abuzywnej i mogą stanowić o nieważności umowy.Zastosowanie klauzuli waloryzacyjnej w umowie kredytu hipotecznego w CHF sprawiało, że kwestia waloryzacji  mogła być swobodnie regulowana przez bank. Taka sytuacja powodowała, że bank zawsze pozostawał w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do kredytobiorcy, przez co dochodziło do marginalizacji praw klientów, zawierających umowy kredytowe we frankach szwajcarskich – tłumaczył portalowi BiznesTuba, Kacper Jankowski – Dyrektor Departamentu Spraw Bankowych w VOTUM S.A.

Czy kredytobiorca może skierować sprawę do sądu ze względu na klauzule waloryzacyjne?

W rozmowie z ekspertem dowiadujemy się, że klauzule waloryzacyjne powszechnie uznawane są jako te naruszające dobre obyczaje, interes konsumenta oraz zasadę swobody kontraktowania, tj. zasadę ekwiwalentności świadczeń stron, a przez to mogą zostać podważone w postępowaniu sądowym. Oznacza to, że jeżeli w umowie kredytowej zawarte zostały klauzule waloryzacyjne, kredytobiorca może wystąpić z pozwem o zapłatę określonej kwoty na skutek zastosowania tzw. postanowień niedozwolonych.

Podstawa prawna i opinia eksperta versus możliwe rozwiązanie?

Ekspert na co dzień zajmujący się sprawami sporów z bankiem potwierdza, że podstawą dochodzenia wskazanych roszczeń jest przede wszystkim art. 385¹ Kodeksu Cywilnego.

Zgodnie z powyższym przepisem klauzule niedozwolone (tzw. abuzywne) zastosowane w umowach kredytu powiązanego z kursem waluty obcej nie wiążą konsumenta, jeśli nie były z nim uzgodnione indywidualnie oraz są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszają interes konsumenta mówił Kacper Jankowski z VOTUM S.A.

Tłumaczy on dodatkowo, że we wspomnianej sytuacji kredytobiorca jako konsument nie otrzymał należytych informacji o oferowanym produkcie bankowym, zarówno przed podpisaniem umowy kredytowej, jak i w dniu jej zawarcia.– W przypadku kredytów frankowych banki zaniedbały obowiązki informacyjne, jakie ciążyły na profesjonalistach.Być może powodem takiego postępowania była chęć zysku. Oznacza to, że w praktyce w umowach kredytu hipotecznego zawieranych z bankami wysokość zobowiązań klienta była waloryzowana miernikiem wartości wyznaczanym swobodnie przez dany bank. Należy przez to rozumieć, że zarówno kwota kredytu, jak również wysokość rat spłaty kredytu oraz zadłużenia z tytułu niespłaconego kredytu nie zostały określona wprost w umowie, ani też nie została uzależniona od miernika obiektywnego – dodaje Jankowski.

Klauzula waloryzacyjna jako klauzula niedozwolona?

Tak, klauzula waloryzacyjna została oficjalnie uznana za klauzulę niedozwoloną przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: SOKiK) .Na skutek prowadzonego postępowania przez SOKiK, została ona wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, pod numerem 5743, w sprawie o sygn. XVII Amc 1531/09, a jej treść brzmi: “Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (…) obowiązujacego na dzień spłaty z godziny 14:50”.

Co ciekawe, w podobnym zakresie zapadły równiez inne wyroki SOKiK w odniesieniu do kaluzuli waloryzacyjnej, które zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod nr 3178, 3179, 5743 ora 5622.

W tym miejscu warto również wskazać, że w dniu 29 grudnia 2017 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w decyzji DOIK-12/2017, uznał działania Banku Millennium S.A. za naruszające zbiorowe interesy konsumentów.

– Działania te polegały na przekazywaniu konsumentom nieprawdziwych informacji w odpowiedzi na pisma kierowane do Banku w sprawie zamieszczania w umowach kredytu hipotecznego niedozwolonych postanowień umownych. Informacje te dotyczyły przede wszystkim wskazania, że wyrok Sądu Apelacyjnego, sygn. akt VI Aca 420/11, to wyrok konstytutywny, co oznacza, że wywiera skutki tylko na przyszłość. Wobec powyższej sytuacji decyzją Prezesa UOKiK Bank Millennium S.A. został ukarany kwotą ponad 20  mln złotych tłumaczy Kacper Jankowski z VOTUM S.A.

Jak “omijać” abuzywne klauzule w umowie frankowej?

Jak informuje nasz ekspert z VOTUM S.A i portalu DlaFrankowiczów.pl, w przypadku umów adhezyjnych (zawieranych przy użyciu wzorca umownego), ale także umów z klauzulami waloryzacyjnymi, konsument nie miał żadnego pola do negocjacji postanowień umownych czy też zgłoszenia swoich postulatów. Wiedząc, że takie działania banków wobec kredytobiorców zaciągających kredyt w walucie obcej nie były zgodne z prawem (co potwierdzają prawomocne orzeczenia wielu sądów powszechnych), zdecydowana większość osób posiadająca kredyt walutowy indeksowany lub waloryzowany do CHF decyduje się na wytoczenie powództwa przeciwko swojemu bankowi o zwrot nadpłaconych środków z tytułu spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, ale również o zmniejszenie kolejnych rat na skutek zastosowania zasady nominalizmu bez zastosowania klauzuli waloryzacyjnej.

– Jeśli zastanawiasz się, czy w Twojej umowie kredytu hipotecznego są zawarte klauzule waloryzacyjne, wejdź na stronę https://dlafrankowiczow.pl/ i skorzystaj z opcji bezpłatnej analizy umowy. W sytuacji, gdy spełnione zostały określone przesłanki przedstawimy możliwości dochodzenia roszczeń – tłumaczy Kacper Jankowski.

Materiał został przygotowany dzięki wsparciu merytorycznemu eksperta prawnego – VOTUM S.A oraz portalu DlaFrankowiczow.pl.