Ponad 90 proc. Polaków uważa, że za 10 lat bankowe aplikacje mobilne staną się centrum usług nie tylko bankowych. . Posłużą one m.in. do zakupu biletów, funduszy inwestycyjnych i ubezpieczeń, ale także do płacenia za parking, sprzęt AGD, ubrania czy zamawiania jedzenia. Według przewidywań ekspertów rynku bankowego, aplikacje przyszłości będzie wyróżniała właśnie wielofunkcyjność. 

Aż 40 proc. Polaków twierdzi, że w 2028 roku będzie korzystało z bankowości mobilnej codziennie lub prawie codziennie. Obecnie, bardziej popularne jest bankowanie na urządzeniach stacjonarnych. Jednak w ciągu 10 lat sytuacja ulegnie zmianie i według przewidywań, z tej opcji będzie korzystało 32 proc. badanych. Spadnie również odsetek osób, które w ogóle nie korzystają z bankowości mobilnej. Dzisiaj, grupę tę stanowi co trzeci Polak, natomiast  w 2028 r. będzie to tylko 14 proc.

– Wszystko wskazuje na to, że właśnie bankowa aplikacja mobilna może stać się centrum usług, z którego Polacy korzystają codziennie. Komórka i aplikacja mobilna będą służyły również do dokonywania płatności. 13 proc. Polaków deklaruje że za 10 lat najchętniej płaciłoby gotówką, natomiast już ponad 15,6 proc. wybrałoby płacenie telefonem, a 15,2 proc. BLIK-iemduży udział– mówi Iwona Jarzębska, rzeczniczka prasowa Banku Millennium.

 

W ciągu 10 lat wzrośnie też liczba osób,  które zdecydują się na założenie lokaty, zakup funduszy inwestycyjnych, ubezpieczeń komunikacyjnych czy turystycznych w bankowości mobilnej. Blisko 80 proc. Polaków uważa, że w 2028 roku weźmie kredyt lub założy lokatę właśnie w aplikacji mobilnej bądź w bankomacie.