Podatek od korporacji uderzy w wiele polskich firm. Minimalny podatek od korporacji zapłacą prawie wszystkie firmy, w tym MŚP, spółki Skarbu Państwa, startupy, a nawet mikrofirmy. Sposób jego wprowadzenia, bez konsultacji społecznych, pogłębi nieufność obywateli i inwestorów do państwa i stanowionego prawa. Ponadto doprowadzi do znaczącej podwyżki cen wielu towarów i spowoduje ucieczkę dużych firm do innych krajów UE. Co więcej, nowy podatek będą musiały zapłacić przedsiębiorstwa, które ponoszą straty.

W Sejmie rozpoczynają się prace nad tzw. podatkiem minimalnym od osób prawnych oraz od podatkowych grup kapitałowych. Propozycja nowej daniny nie została poddana konsultacjom społecznym. Co świadczy o braku poszanowania przez rząd zasad poprawnej legislacji oraz przejrzystości i przewidywalności systemu podatkowego. To pogłębi nieufność przedsiębiorców i obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Nowy podatek nie może być uchwalony w pośpiechu. Ponadto bez przeprowadzenia analizy wpływu proponowanych przepisów na sytuację finansową firm oraz dochody budżetowe.

Podatek od korporacji uderzy w wiele polskich firm - otwarty laptop z wykresami na ekranie.
Podatek od korporacji uderzy w wiele polskich firm

Podatek minimalny budzi poważne wątpliwości interpretacyjne

Uchwalenie go w zaproponowanym kształcie spowoduje niezliczone problemy związane z prawidłowym wypełnieniem obowiązku podatkowego. Przez kolejne miesiące albo lata, będzie przedmiotem objaśnień wydawanych przez ministra finansów i sporów podatników z organami podatkowymi oraz sądami administracyjnymi.

Nie dokonano analizy wpływu tego podatku na kondycję finansową firm. Przyjęto ułomne uproszczenie, że jeżeli firma nie wpłaca do budżetu państwa odpowiednio wysokiego podatku CIT, to zapewne jest to wynikiem stosowania agresywnej optymalizacji podatkowej. To pokazuje brak zrozumienia mechanizmów i złożoności funkcjonowania przedsiębiorstw.

Podatek od korporacji naraża firmy na straty

Nowy podatek dotknie prawie wszystkie przedsiębiorstwa. W tym MŚP, spółki Skarbu Państwa, firmy dotknięte pandemią Covid-19, gdzie spadek przychodów jest istotny, ale jednak nie przekracza projektowanych 30%. Ponadto startupy, szczególnie w branżach kosztochłonnych, gdzie proces inwestycyjny jest długi. A oczekiwana rentowność jest osiągana dopiero po kilku latach. Nawet mikrofirmy, które odnotują stratę lub niską rentowność.

Sprzeciw budzi wyliczenie podatku z zastosowaniem skomplikowanych matematycznych formuł. Co spowoduje, że jego ustalenie będzie generować zbędne koszty związane z pracą księgowych i doradców podatkowych. Dodatkowo zwiększy ryzyko funkcjonowania firmy, ponieważ może być polem do niezamierzonych pomyłek.

Nowy podatek może doprowadzić do paradoksalnych sytuacji np. gdy firma mająca problemy z płynnością, w celu uiszczenia daniny, będzie musiała zaciągnąć pożyczkę od podmiotu powiązanego. Tym samym ponownie zwiększy się podstawa opodatkowania minimalnym podatkiem dochodowym w kolejnym okresie obrachunkowym. Taka konstrukcja podatku minimalnego jest sprzeczna z art. 84 Konstytucji RP wyrażającego zasadę sprawiedliwości podatkowej tj. kształtowania podatków według zasady powszechności i równości, a więc opodatkowania wszystkich zobowiązanych podmiotów i wszystkich stanów faktycznych, z którymi wiąże się obowiązek podatkowy. Przy czym wszystkie podmioty będące w takiej samej sytuacji ekonomicznej (prawnopodatkowej) powinny być opodatkowane równo.

Źródło: Konfederacja Lewiatan