95% przedstawicieli Generacji Z ma smartfona, a 25% dostaje go już przed 10 rokiem życia – wynika z badania CGK The Center for Generational Kinetics. Dostępność 24 godziny 7 dni w tygodniu jest dla pokolenia digital natives normą. Ciągle odczuwana potrzeba łączności ze światem u części użytkowników powoduje strach przed tym, co nas omija (fear of missing out – FOMO). Inni z kolei cierpią na lęk przed separacją z telefonem.

CGK The Center for Generational Kinetics to lider w badaniach pokoleniowych, strategii i rozwiązaniach. Z badań CGK „State of Gen Z™” wynika, że 55% Generacji Z ma przy sobie telefon przez pięć lub więcej godzin dziennie, istnieje również grupa digital natives (12%), która korzysta z telefonu 15 lub więcej godzin dziennie. Ci zaawansowani użytkownicy doświadczają pełnego nakładania się rzeczywistości cyfrowej i analogowej, żyjąc jednocześnie w dwóch światach. Russell Belk, profesor marketingu z Uniwersytetu York podkreśla, że tacy użytkownicy smartfona widzą te urządzenia w taki sam sposób, jak stolarz postrzega młotek: jako przedłużenie ich ciał.

Dzieci z pokolenia Z zazwyczaj dostają swój pierwszy telefon komórkowy zanim rozpoczną naukę w szkole podstawowej, natomiast pierwszy kontakt z tego typu urządzeniami mają dużo wcześniej – przyzwyczajają się do gier na urządzeniach swoich rodziców. W rezultacie są świetnie zorientowani oraz sprawni w korzystaniu z urządzeń mobilnych. Otrzymanie pierwszego telefonu to jedno z najważniejszych wydarzeń życiowych dla przeciętnego przedstawiciela Generacji Z. Telefon jest dla nich oznaką społecznej akceptacji.

To wymaga również dostosowania technologii do coraz młodszych odbiorców. Intuicyjność, atrakcyjność wizualna oraz niska cena, to cechy, które często wychodzą na pierwszy plan w tym segmencie smartfonów. Przykładem jest DOOGEE Y7 – chińska marka postawiła na niewielką cenę i funkcjonalność, a to dlatego, że pokolenie Z często woli przeznaczyć pieniądze na doświadczenia, a nie na rzeczy. Młodzi często stawiają również na wytrzymałą baterię, która pozwoli na wielogodzinne oglądanie treści video.

Przeczytaj także:

Niezbędny jest również dobry aparat w telefonie. Digital natives są najbardziej fotografowanym pokoleniem w historii, zwłaszcza dzięki popularności selfie. Nastolatki wiedzą dokładnie, jak udoskonalać swoje pozy czy wygląd za pomocą różnego rodzaju aplikacji. Jedna trzecia pokolenia Z mówi, że używa tzw. „rinsta”, czyli prawdziwego Instagrama – dla wszystkich, których znają. Na tym koncie pokazują najlepszą wersję siebie. Mają też dodatkowe konta, pod inną nazwą, które nazywają „finsta” lub fałszywym Instagramem. To miejsce w sieci przeznaczone jest tylko dla ich najlepszych przyjaciół i pokazuje mniej dopracowane zdjęcia.

Według firmy konsultingowej Altitude, Generacja Z będzie stanowić 40% konsumentów do 2020 roku. Klienci z tego pokolenia już teraz stają się trendsetterami w społeczeństwie.

Źródło: Doogee