O prawie 83 proc. ma wg szacunków GUS wzrosnąć liczba osób w wieku 65+ w Polsce do 2050 roku. Rosnąca liczba emerytów jest zmartwieniem nie tylko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Należy też pamiętać o tym, że starsi ludzie powinni mieć lokum dostosowane do swoich potrzeb.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jeśli ponad 7 proc. ludności stanowią osoby w wieku 65+, mamy do czynienia ze społeczeństwem starzejącym się. Gdy wskaźnik ten przekroczy 10 proc., mówi się o społeczeństwie starym. Jak to wygląda w Polsce? Z danych GUS wynika, że dziś jest to 15,8 proc., ale w najbliższych dziesięcioleciach będzie jeszcze gorzej, znacznie gorzej. Oprócz powtarzanego tak często aspektu emerytalnego, warto pamiętać jeszcze o jednym: kwestii mieszkań, bo przecież potrzeby lokalowe emerytów są zupełnie inne niż młodych ludzi. Powinni o tym pamiętać deweloperzy i inne osoby czy instytucje działające na rynku mieszkaniowym.

Według GUS mamy w Polsce nieco ponad 6 mln osób w wieku 65+, co w ogóle społeczeństwa stanowi 15,8 proc. Liczba ta ma, zgodnie z szacunkami, rosnąć z roku na rok. Bardziej będzie to widoczne w ujęciu procentowym, bo nie dość, że będzie coraz więcej starszych ludzi, to ogólnie Polaków będzie coraz mniej. Już za siedem lat (w 2022 r.) co piąty Polak będzie miał 65 lat lub więcej, odsetek starszych osób przekroczy jedną czwartą w 2037 roku, a w 2050 r. ma zbliżyć się do jednej trzeciej. W liczbach bezwzględnych oznacza to, że w 2022 r. będzie w Polsce 7,64 mln osób w wieku 65+, w 2037 r. 9,08 mln, a w 2050 r. – aż 11,1 mln.

Choć mówi się o nieprzesadzaniu starych drzew, to seniorzy coraz częściej chcą się przenieść. Powodów zmiany miejsca zamieszkania może być wiele.

Za dużo i za drogo

Najczęściej seniorzy chcą zmienić nieruchomość na mniejszą, gdyż obecna z jednej strony nie przystaje do ich potrzeb, a z drugiej jej utrzymanie może być kosztowne. Duże mieszkanie trudniej jest przecież sprzątać, a i czynsz zawsze będzie wyższy. W przypadku domu ma to jeszcze większe znaczenie, bo zadbać trzeba nie tylko o sam lokal, ale i działkę wokół niego. Szczególnie uciążliwe może to być zimą, gdy do obowiązków właściciela nieruchomości należy m.in. odśnieżanie chodnika wzdłuż posesji. Seniorzy wolą spokojniejszy kąt, w którym mniej będzie do robienia.

Z trudnościami

Popularnym powodem chęci zmiany miejsca zamieszkania wśród seniorów są problemy z samym mieszkaniem lub jego otoczeniem. To mogą być rzeczy prozaiczne jak podejście do klatki z niewygodnymi schodami czy brak windy. W pewnym wieku takie szczegóły zaczynają coraz bardziej utrudniać życie i niektórzy dochodzą do wniosku, że nie ma się co męczyć.

Bliżej wnuków

Ale przyczyn chęci przeprowadzki może być więcej. Czasami jest tak, że dziadkowie chcą być po prostu bliżej wnucząt, by móc się nimi zająć i odciążyć swoje dzieci od obowiązków rodzicielskich. Nierzadko zdarza się tak, że ktoś wybudował duży dom licząc na to, że mieszkać w nim będzie wielopokoleniowa rodzina. Ale dzieci wynoszą się do innego miasta na studia lub za pracą i dom zostaje. Potem rodzice migrują za dziećmi, bo łatwiej zmienić miasto zamieszkania emerytowi niż komuś, kto jest związany z danym miejscem przez pracę.

Decyzja o przeprowadzce jest dla starszych osób zwykle trudna, jeśli chcą zmienić mieszkanie ze względu np. na jego wielkość, to zwykle szukają czegoś w tej samej okolicy, by zmiana otoczenia nie była tak odczuwalna. Przy wyborze nowej nieruchomości należy pamiętać o możliwym ryzyku pogarszania się stanu zdrowia i kupić takie mieszkanie, by jego przystosowanie do potrzeb seniora było w miarę łatwe i niedrogie. Także deweloperzy powinni pamiętać, że seniorzy to coraz ważniejsza grupa klientów na rynku. Mają oni zupełnie inne oczekiwania niż młodzi ludzie, a patrząc na statystyki GUS-u, należy się w nie wnikliwie wsłuchiwać.

autor: Marcin Krasoń, Home Broker