Wpływ sankcji na gospodarkę Rosji i innych krajów w Europie. Sankcje, które obecnie są nakładane na Rosję w związku z jej atakiem na Ukrainę, są naprawdę bardzo poważne. Od dawna żaden kraj o tak dużej gospodarce nie został obłożony wielowymiarowymi sankcjami. Nie było także tak dużego konsensusu na arenie międzynarodowej, aby je wprowadzić.

Co prawa na początku mówiło się o zupełnie innym zakresie tych sankcji – jednak widać, że w pewnym momencie decydenci zrozumieli, że dyskusja dotyczy kraju nieprzewidywalnego, agresywnego, któremu trzeba uniemożliwić ofensywne działania. Warto mówić o wykluczeniu z systemów rozliczeniowych – jak również o tym, że Rosja nie będzie mogła dysponować znaczną częścią swoich rezerw, co mocno ją zaboli. Wpłynie to w istotny sposób na wycenę rubla oraz na wycenę majątków i pracy Rosjan.

Wpływ sankcji na gospodarkę Rosji i innych krajów w Europie flaga rosyjska
Wpływ sankcji na gospodarkę Rosji i innych krajów w Europie

Sankcje zablokują handel międzynarodowy Rosji?

Sankcje bardzo mocno uderzają w bezpośrednie zaplecze władz. Daje to nadzieję na wywołanie bezpośrednich, wewnętrznych nacisków na władzę. Tak duży rozmiar sankcji spowoduje bardzo głębokie przemodelowanie całej światowej gospodarki.

Dojdzie do tego, że będziemy mieli bardzo ograniczone możliwości handlu z Rosją. Pozostanie także kwestia rozliczenia towarów, które już zostały dostarczone do Rosji. Ewentualnie zakontraktowane i przygotowane dla Rosjan. Z tego powodu wynikała wstrzemięźliwość Niemiec w nakładaniu sankcji. Ich gospodarka jest bardzo powiązana z rosyjską i tych zależności jest bardzo dużo. Gospodarka światowa będzie musiała się bardzo odmienić, żeby uzupełnić braki ze strony rosyjskiej.

I dodaje:

Nie oznacza to jednak, że Rosja będzie zupełnie odcięta od handlu międzynarodowego. Natomiast będzie to utrudnienie tak głębokie, że może się okazać dewastujące dla rosyjskiej gospodarki, a jednocześnie przysparzające wielu kłopotów dotychczasowym partnerom handlowym Rosji. Być może uda się wypracować rozwiązanie, które będzie dotkliwe dla Rosji – ale pozwoli też na zachowanie części dostaw surowców energetycznych. Nastąpi dużo zmian w światowej gospodarce również dlatego, że w Europie do niedawna wydawało się w miarę jasne, jak przeprowadzić prośrodowiskowe zmiany gospodarcze. Zmiana forsowana przez Niemcy miała się opierać m.in. na rosyjskim gazie. Być może teraz to się zmieni – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). 

Źródło: eNewsroom