Na koniec kwietnia było w Polsce 2 958 477 jednoosobowych działalności gospodarczych, a więc o prawie 4,6 tys. więcej niż na koniec marca. Ten wzrost to zasługa większej niż przed miesiącem liczy osób, które zdecydowały się na uruchomienie firmy, a także mniejszej skłonności do zamykania biznesu.

W kwietniu powstało 24 592 nowe jednoosobowe działalności gospodarcze. Zaczęło się już wiosenne ożywienie w zakładaniu nowych firm, jako że jest to wynik nieco lepszy niż w marcu, kiedy zarejestrowano o nieco ponad 700 mikrofirm mniej.

Skłonność do zakładania biznesu maleje

Ale ten dobry wynik nie zmienia faktu, że widać spadek skłonności do zakładania własnych biznesów. Średnia 12-miesięczna liczby rejestrowanych podmiotów w kwietniu wyniosła 24 041 i była najniższa od kilku lat. Niewiele wyższy był ten wskaźnik w październiku ubiegłego roku, kiedy zaczęło się odbicie, ale po – używając języka giełdowego – krótkiej korekcie trend spadkowy powrócił.

99

Źródło: wyliczenia własne na podstawie danych z rejestru REGON

Mniejsza skłonność do otwierania nowych firm jest na pewno skutkiem poprawy sytuacji gospodarczej. Ostatnie dane pokazują wyraźniejszy, niż wcześniej prognozowano, wzrost PKB oraz zwiększenie zatrudnienia. Zwłaszcza ten ostatni czynnik powoduje, że osoby nie będące zdeterminowanymi do uruchomienia własnej działalności decydują się raczej na pracę najemną jako łatwiejszą i wiążącą się z mniejszym wysiłkiem i ryzykiem.

Jednakże jeśli skłonność do zamykania małych firm będzie nadal maleć, powinno to zaniepokoić przedstawicieli rządu. Bez małych firm nie uda się wykorzystać w pełni szans, jakie pojawiają się przed polską gospodarką dzięki poprawie sytuacji ekonomicznej na świecie.

Ubywa zamykających firmy

Ale tegoroczny kwiecień zaskoczył pod względem innej liczby – tych, którzy decydują się na zamknięcie biznesu. Od pewnego czasu stało się regułą, że w miesiącu następującym po zakończeniu kwartału rośnie liczba zamykanych firm. Ten trend był wyraźny, ostatni mocny wzrost liczby wyrejestrowań w REGON-ie nastąpił w styczniu. Tymczasem w kwietniu zamknięto 20 129 firm, a więc znacznie mniej niż w marcu, kiedy z kolei liczba wyrejestrowań była zaskakująco duża. Trudno powiedzieć, co było przyczyną tego przesunięcia i czy była to jednorazowa zmiana, czy teraz firmy będą znikać w ostatnim miesiącu kwartału. Ale bez wątpienia to, co przed miesiącem można było uznać za gwałtowny wzrost liczby zamykanych firm, okazało się jedynie jednorazowym skokiem wynikającym z przesunięcia części działań w czasie.

98

Źródło: rejestr REGON

Jednoosobowych działalności jest więcej

Ta kombinacja wzrostu liczby otwieranych mikrofirm oraz spadku wyrejestrowań spowodowała, że ogólna liczba istniejących jednoosobowych działalności gospodarczych się zwiększyła. Obecnie jest ich 2 958 477, a więc o prawie 4,6 tys. więcej niż w marcu.

O ile więc pod względem liczby nowo otwieranych firm trzeba mówić o spadku, to jeśli idzie o istniejące jednoosobowe działalności cały czas mamy do czynienia ze stabilizacją sytuacji. To zaś prowadzi do wniosku, że całkiem nieźle radzą sobie istniejące na rynku mikrofirmy. Taki wniosek potwierdzają także wyniki badań nastrojów wśród najmniejszych przedsiębiorców z I kwartału 2015 r. Przedsiębiorcy spodziewali się wzrostu obrotów w całym roku.

97

Źródło: rejestr REGON

Ta stabilizacja ma wyjątkowe znaczenie dla całej gospodarki. Z badań wynika, że najmniejsze firmy generują około 1/3 PKB. Warto pamiętać, że taki wynik osiągają mimo nieustannej rotacji – a więc znikania i otwierania nowych firm. Tyle że osobom rozpoczynającym własny biznes często brakuje doświadczenia. Im wyższa przeżywalność przedsiębiorstw, tym większe doświadczenie zbierają ich właściciele i tym większa szansa, że poradzą sobie z prowadzeniem biznesu także w następnych latach, zarówno dobrych, jak i złych. To oznacza, że przedsiębiorcy z większym doświadczeniem mogą lepiej wykorzystać widoczne ożywienie gospodarcze, a więc przyczynić się do jeszcze szybszego rozwoju gospodarki.

autor: Marek Siudaj, Tax Care