W XXI wieku do domu możemy zamówić wszystko – od jedzenia, przez ubrania i kosmetyki, po rozrywkę. Jakie wady i zalety ma kupowanie online? Czy oferuje coś, czego nie mają klasyczne sklepy? Postaramy się wyjaśnić, a z pomocą spieszą nam specjaliści z www.sklep.hairlook.pl.

Do sieci, hop!

Ostatnie lata to czas dynamicznego rozwoju sieci internetowej. Stała się najpopularniejszym kanałem informacyjnym, komunikacyjnym i sprzedażowym. Żeby istnieć i zarabiać, przedsiębiorcy musieli poszerzyć działalność o usługi online lub w całości przenieść się do internetu. Wszystko to daje konsumentowi nieograniczoną niemal gamę produktów i usług do zamówienia i opłacenia w sieci, które zostaną dostarczone do jego drzwi o wskazanej porze. Mamy zatem internetowe filie sklepów pracujących również stacjonarnie, hurtownie, zakupy grupowe, portale porównywające ceny produktów i usług. Mamy witryny, w których możemy ocenić i zrecenzować działanie każdego z powyższych i dzielić się opinią z innymi użytkownikami sieci. Daje to ogromną możliwość zarówno wyboru, jak i przesiewu internetowych dostawców. Daje nową rzeczywistość dla handlu.

Mania zamawiania

Zamówić z dostawą do domu można już praktycznie wszystko. Internetowe zakupy zyskują coraz więcej zwolenników; pozwoliliśmy sobie zebrać argumenty najczęściej przedstawiane przez miłośników oraz sceptyków tegoż rozwiązania:

2
Mimo obaw przedstawionych powyżej, zakupy online stają się z latami tylko coraz bardziej popularne. Klienci chcący obejrzeć produkt przed zakupem oglądają go faktycznie w sklepie, po czym zamawiają w sieci. Rośnie ilość osób uzależnionych od zakupów online – nie od samego faktu kupienia nowej rzeczy, lecz całego procesu wybierania ładnych obrazków.

Przez sieć kupujemy już wszystko – meble, buty, biżuterię, ubrania, wycieczki na wakacje, kosmetyki do włosów, sprzęt AGD i zakupy spożywcze.

Przyszłość jest teraz

Obserwacja rzeczywistości i prognozy na przyszłość wskazują, że zakupy online mają ogromną szansę stać się za kilkanaście lat jedynym sposobem zaopatrywania się w produkty. Zwyczaj robienia zakupów tradycyjnych – w sklepie i z koszykiem w ręku zanika analogicznie do zanikania zwyczaju pisania listów; nieliczna garstka deklaruje przywiązanie do takiej metody. Warto dodać, że już pokolenie obecnych 30- latków traktuje zakupy w sieci jako nieodłączny element swojego życia, ucząc nawet swoich rodziców robienia zapasów tą metodą. Pokolenia młodsze nie funkcjonują i nie komunikują się bez sieci, nie można zatem oczekiwać, że zmienią zwyczaje.

Przyszłość handlu i zakupów leży w routerach do internetu. Im szybciej przedsiębiorcy to sobie uświadomią, tym większe zyski mogą osiągnąć.

Trzymamy kciuki!