Lider handlu online – Amazon, testuje całkowicie nowy sposób identyfikacji swoich klientów, donosi New York Post. By rozróżnić Smitha od Johnsona, hipernowoczesny skaner wykorzystuje obrazowanie komputerowe oraz geometrię głębi. Brzmi skomplikowanie, ale tak naprawdę, wystarczy mu… Pomachać. Czy taki sposób płacenia za zakupy ma szansę się przyjąć? Wiele wskazuje na to, że tak, według badań Paysafe prawie połowa konsumentów na całym świecie korzysta już biometrii przy dokonywaniu płatności.

Według New York Post amerykański gigant rozpoczął testy skanera, który może identyfikować klientów na podstawie ich dłoni. – Taka funkcja to kolejny as w rękawie giganta, który co rusz testuje nowe technologie by jeszcze bardziej uprościć proces zakupowy. W tym przypadku atutem są jeszcze szybsze płatności, które będzie można potwierdzać błyskawicznym skanem dłoni – komentuje Sascha Stockem z Nethansy, sopockiego startupu, który wprowadza polskie i niemieckie firmy na międzynarodową platformę handlową Amazona, gdzie kompleksowo zarządza ich sprzedażą przy pomocy autorskiego systemu Cliperon, uzbrojonego w sztuczną inteligencję. – Dzięki temu całe doświadczenie zakupowe, stanie się jeszcze szybsze i przyjemniejsze. Amazon doskonale wie, że dla klientów liczy się nie tylko cena, ale również emocje. To za nie klienci są w stanie zapłacić krocie, mimo że często posiadają tańsze alternatywy produktowe – dodaje prezes zarządu Nethansy.

 Technologia niszowa, pomysł już nie

Jest to na razie program pilotażowy, jeśli się powiedzie, może zostać wdrożony w punktach spożywczych Whole Foods, których właścicielem jest Amazon. Gigant ecommerce nie chce komentować przedstawionej przez NYP informacji. Jedyne co udało się dowiedzieć redakcji to fakt, że technologia o kryptonimie „Orville” jest testowana w biurowych automatach firmy w Nowym Jorku.

– Identyfikacja użytkownika za pomocą biometrii nie jest nowym rozwiązaniem. Acuity Market Intelligence szacuje, że do końca 2020 r. wszystkie smartphony będą standardowo wyposażone w czujniki biometryczne. Nowością jest za to sposób identyfikacji, dotychczas najpopularniejsze były czytniki linii papilarnych bądź skaner twarzy montowany w iPhone X i nowszych. Autoryzacja za pomocą dłoni jest więc swego rodzaju novum i na pewno wzbudzi zaciekawienie konsumentów, szczególnie młodych pokoleń, które kochają nowinki technologiczne – komentuje Sascha Stockem z Nethansy.

Według redakcji NYP wystarczy, że użytkownicy odwiedzający sklep przytrzymają rękę nad skanerem, który wykorzystuje elementy sztucznej inteligencji: łączy uczenie maszynowe oraz obrazowanie komputerowe, a dodatkowo geometrię przestrzeni. W ten sposób nastąpi identyfikacja unikalnego kształtu i rozmiaru każdej dłoni. By spróbować nowego sposobu identyfikacji w sklepie, klienci Amazon Prime będą musieli wpierw wybrać się do nich, aby ich ręce zostały zapisane w bazie, a następnie dopasowane do kont.

Przeczytaj także:

Kod PIN? Przepraszam, nie pamiętam

– Nowa metoda identyfikacji to ciekawe uzupełnienie oferty Amazon, która wzbogaci autorski systemem płatności – Amazon Pay. Wszystko wskazuje na to, że będzie to kolejne ułatwienie dla konsumentów, którzy już teraz mogą zrealizować swoje zakupy naprawdę szybko. Korzystają na tym sprzedawcy, gdyż dzięki temu, klienci stają się bardziej beztroscy i mniej zastanawiają się nad tym co wkładają do koszyka. Kartkę z Pinem możemy łatwo zgubić bądź może nam wypaść z głowy. Z własną dłonią raczej łatwo się nie rozstaniemy tłumaczy ekspert spółki Nethansa.

PIN do karty, do telefonu, do klatki schodowej, do bankowości elektronicznej miejsc w którym korzystamy z hasła numerycznego nieustannie przybywa. Nic dziwnego, że ludzie chętnie rezygnują z tej metody identyfikacji. Jak podaje The Telegraph, dorosła osoba musi zapamiętać średnio 10 kodów PIN. Pracownik jednego z wiodących banków w Polsce przyznaje: “Gdy zgubimy kartę, bądź zapomnimy kodu PIN to stajemy przed sporym problem. Najpierw musimy ją zastrzec, później zgłosić się do placówki banku z wnioskiem o wygenerowanie nowej karty i pozostaje jeszcze czas oczekiwania. Od 2 do 3 tygodni. Niestety nasz bank nie produkuje już kart na miejscu.

To, że klienci bez żalu żegnają plastikowe karty i coraz częściej stosują alternatywne sposoby płatności, wydaje się być całkiem zrozumiałe. Według badań Paysafe prawie połowa konsumentów na całym świecie do dokonywania płatności korzysta z danych biometrycznych – zwykle opartych na technologii rozpoznawania twarzy. Czym zasłużyły sobie one na taką popularność? 44% użytkowników Internetu ankietowanych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Austrii, Bułgarii, Kanadzie i Niemczech wskazało na szybkość, jako jedną z głównych zalet nowych technologii płatniczych, podczas gdy mniej więcej jedna czwarta przyznała się do problemu z zapamiętywaniem haseł. Większa część (44%) respondentów stwierdziła, że ​​biometria jest od nich o wiele wygodniejsza. 

Czy machanie dłonią wkrótce stanie się gestem symbolizującym płatność? O wszystkim zadecydują eksperymenty Amazona i to jak chętnie klienci wyciągną swoje dłonie w stronę skanerów i nowych technologii.

Źródło: Nethansa