Mamy bardzo scentralizowany i system wytwarzania energii, i system przesyłu, co jest wysoce niebezpieczne nie tylko w wypadku napięć politycznych czy militarnych, ale również w przypadku awarii. Energetyka wpływa w tej chwili na wszystko, i na ochronę środowiska, transport i rolnictwo.

Jednym z głównych interesariuszy transformacji energetycznej jest przemysł. Przede wszystkim jest odbiorcą energii, w tym energii odnawialnej, coraz częściej inwestuje we własne czy współpracujące z nim źródła energii odnawialnej. Przemysł jako konsument energii coraz częściej chce być zielony, żeby móc występować na rynkach międzynarodowych, żeby zachować konkurencyjność – mówił Andrzej Kaźmierski, kierownik projektu ds. energetyki wiatrowej z Agencji Rozwoju Przemysłu.

Jak twierdzi źródła OZE są naturalnym narzędziem, są opłacalne, są tańsze. Pojawia się coraz więcej deklaracji PFR (Polskiego Funduszu Rozwoju) co do inwestycji w OZE, są deklaracje wielkich firm, są fundusze na budowę OZE. Przemysł jest również producentem urządzeń OZE.

Sprzyja temu program rozwoju fotowoltaiki uwzględniony w Polityce Energetycznej państwa do 2040 r. i w planach Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Według szacunków na inwestycje w tej dziedzinie do 2030 r. przeznaczymy 45 mld zł. Jest też program rozwoju morskich farm wiatrowych, który figuruje w Polityce Energetycznej państwa i w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu. Inwestycje w tym zakresie szacowane są na 80-120 mld zł.

Idziemy w dwóch kierunkach: rozbudowa petrochemii i energetyka. Montujemy stacje ładowania na terenie całej Polski, mamy taki plan. Rozpatrujemy również inne źródła energii, takie jak wodór. Nasze sieci energetyczne w miastach nie są przystosowane, żeby ładować 20 mln samochodów. Widzimy, że produkcja wodoru pokryłaby to, co będziemy tracić na benzynie, na ropie, na dieslu – mówił podczas Forum Transformacji Energetycznej Józef Węgrecki, wiceprezes PKN Orlen S.A.

Jego zdaniem dziś trudno mówić o produkcji energii z OZE, kiedy kraj ma energię w 80 proc. z węgla. Ale to będzie się zmieniać, ponieważ postęp technologii w zakresie fotowoltaiki, w zakresie wiatraków jest tak szybki, że w niedługim czasie będzie to najtańsza energia na rynku – stwierdził Józef Węgrecki.

Przeczytaj także:

Widzimy możliwość wykorzystania naszych polskich źródeł energii takich jak biogaz. Widzimy możliwość pobudowania biogazowni w całym kraju, plan jest w trakcie realizacji. Z biogazowni można by pozyskać 15-20 proc. zapotrzebowania rynku – mówi wiceprezes PKN Orlen. Jak twierdzi niezbędny jest rozwój magazynów energii.

I tu trzeba powiedzieć, że jedyne rozsądne magazyny energii na świecie, to są magazyny na wodzie. Stanowią one 97 proc. W Polsce są duże wyrobiska po węglu w zasobach PGE i tam można stosunkowo tanio wybudować magazyny energii – mówi Józef Węgrecki.

Jedną z grup, która ma największy udział odnawialnych źródeł energii w swoim miksie energetycznym – 31 proc. – jest Energa S.A.

Idziemy w kierunku dalszego rozwoju tej gałęzi produkcji, dalszej dywersyfikacji naszej produkcji. Oprócz OZE i farm wiatrowych rozwijamy i będziemy rozwijać naszą produkcję energii z wody. Kilka tygodni temu uruchomiliśmy nasz nowy projekt farmę wiatrową Przykona. Farma zlokalizowana w miejscu po dawnym wyrobisku odkrywkowym węgla brunatnego – mówi Jacek Kościelniak, wiceprezes Energa S.A.

Energa bierze udział w projekcie budowy magazynu energii. Spółka prowadzi zaawansowane prace doświadczalne w tym zakresie w Zatoce Puckiej i współpracuje z japońską organizacją rządową, bierze udział w przetargach, jakie PSE ogłasza w zakresie zarządzania popytem energią. Spółka Energi Enspirion wygrała kilka postępowań.

Jednocześnie Energa cały czas inwestuje w aktywa węglowe, żeby dostosować się do konkluzji BAT (najlepsze dostępne techniki) i żeby mieć czas na transformację – na rozwinięcie aktywów OZE: mianowicie postawienie nowych farm wiatrowych, farm fotowoltaicznych, wziąć bardziej aktywny udział w budowie aktywów wodnych – mówi Jacek Kościelniak, wiceprezes Energa S.A. – Po to w niedalekiej przeszłości zainwestowano w aktywa węglowe, żeby mogły zabezpieczyć stabilizację systemu elektroenergetycznego i dać nam czas, żebyśmy rozwinęli odnawialne źródła energii i wybudowali nowe farmy wiatrowe, nowe farmy fotowoltaiczne i wreszcie ruszyli z inwestycją budowy nowych elektrowni wodnych.

Zdaniem Anny Żyły, głównego ekologa Banku Ochrony Środowiska, pojawiały się okresy boomu dla kolektorów słonecznych, potem boomu dla farm wiatrowych i jest nadzieja, że wkrótce będziemy uczestniczyć w kolejnym boomie, jakim jest rozwój instalacji fotowoltaicznych. Skala naszego zaangażowania jeśli chodzi o energetykę odnawialną to 4,5 mld udzielonych kredytów od początku istnienia banku, dzisiaj ten portfel wynosi około 2 mld. zł i mamy w tym różne technologie – stwierdziła.

Widzimy możliwość rozwoju w każdej skali od najmniejszej – od prosumenta indywidualnego do największej – do projektów, które wygrały w systemie aukcyjnym. Mocno przyszłościowy rynek to model przedsiębiorcy, który realizuje instalacje fotowoltaiczne na potrzeby własne. Jeśli chodzi o klienta indywidualnego, to na pewno pomogliśmy zaistnieć temu rynkowi w Polsce poprzez obsługę programu prosument z NFOŚiGW – mówi główny ekolog BOŚ Banku S.A. – Jeśli chodzi o rynek przedsiębiorców realizujących inwestycje na potrzeby własne, to bank podobnie jak i cały rynek czeka na nowelizację ustawy o energetyce odnawialnej, która poszerzy pojęcie prosumenta o prosumenta-przedsiębiorcę.

Zdaniem przedstawicielki BOŚ Banku, jeśli system opustów obejmie przedsiębiorców to na pewno duża część małych i średnich właścicieli firm zdecyduje się inwestować we własne źródła po to, żeby obniżyć koszt pozyskiwania energii do swoich procesów produkcyjnych.

Energetyka wielkoskalowa przez wiele lat, powoli będzie zmieniać swoje oblicze. W transporcie elektromobilność prawdopodobnie będzie oparta w najbliższym czasie, w znaczącej części na źródłach odnawialnych.

Czytaj również:

Ogrzewanie i chłód wcześniej czy później będzie domeną źródeł elektrycznych blisko odbiorcy. Może się okazać, że prąd z wiatraków czy z magazynów będzie ogrzewał nasze domy w sposób tańszy i bardziej efektywny niż dotychczas. Indywidualna produkcja prądu, czyli cały system prosument, ale również produkcja przemysłowa energii, na skutek postępu technologicznego, będą w stanie produkować energię niedrogo na własne potrzeby, a nadwyżki oddawać. Intensywnie rozwijają się systemy magazynowania energii elektrycznej i ciepła– mówi Włodzimierz Ehrenhalt, wiceprezes Stowarzyszenia Energii Odnawialnej.

Jego zdaniem mamy bardzo scentralizowany i system wytwarzania i system przesyłu, co jest wysoce niebezpieczne nie tylko w wypadku napięć politycznych czy militarnych, ale również w przypadku awarii. Energetyka wpływa w tej chwili na wszystko, i na ochronę środowiska, transport i rolnictwo.

W Europie będzie się tworzył jednolity rynek energetyczny i jako znaczący producent energii elektrycznej i ciepła musimy odnaleźć swoje miejsce w tym procesie integracji – twierdzi wiceprezes Stowarzyszenia Energii Odnawialnej. – Powinniśmy być elastyczni, ale też konsekwentni w obronie naszych interesów.

Komisja Europejska zarzuca Polsce niespełnienie celu OZE. Jej zdaniem środki, które Polska proponuje są mało konkretne i mało ambitne.

Komisja Europejska twierdzi, że nasz udział w europejskim celu OZE jest zbyt niski. Plany krajowe zakładają 21 proc. udział OZE w energii finalnej. Komisja Europejska sugeruje zwiększenie tego celu do 25 proc. Jeśli chodzi o redukcję emisji gazów cieplarnianych zachęca nas do konkretów.

Zakładamy 23 proc. zaoszczędzenie energii do 2030 r., a jeśli chodzi o efektywność energetyczną cel został wyznaczony na poziomie 32,5 proc. Oszczędności wszystkich państw mają się złożyć na osiągnięcie tego celu – mówił Piotr Czopek, dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej i Rozproszonej z Ministerstwa Energii.

W związku z tym transformacja energetyczna jest nieunikniona i musimy zrobić wszystko, aby była ona szansą rozwojową dla sektora i całej gospodarki – taka jest konkluzja uczestników Forum Transformacji Energetycznej zorganizowanego przez Stowarzyszenie na rzecz efektywności im. prof. Krzysztofa Żmijewskiego.

Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP