Na co dzień rzadko podpisujemy umowy. Zazwyczaj wydaje się nam, że w przypadku pożyczki pieniężnej czy porozumienia o opiekę nad dzieckiem, nie ma to większego sensu, nie jest to jednak prawdą. Osoby, które rzadko zawierają umowy, często nie zdają sobie sprawy z błędów, które można popełnić przy tej okazji. Jakie pomyłki są najczęstsze i dlaczego warto ich unikać? Prezentujemy 5 błędów, które najczęściej zdarzają się podczas podpisywania umowy.

  1. Podpisanie umowy bez jej dokładnego przeczytania

To zdecydowanie jeden z najpowszechniejszych błędów, a przy tym najbardziej brzemiennych w skutkach. Im dłuższa umowa, tym częściej nie czytamy jej dokładnie, a jedynie przeglądamy, aby nie tracić czasu. Ta „oszczędność” może nas jednak sporo kosztować. Jeśli podpiszemy umowę, której treść nie jest dla nas korzystna, nie będziemy mieli możliwości negocjowania jej warunków w późniejszym czasie.

  1. Brak daty

Data to jeden z najbardziej podstawowych i przy tym najważniejszych elementów umowy, zwłaszcza jeśli dotyczy pożyczki pieniężnej. Jeśli w dokumencie znajduje się zapis, że osoba pożyczająca od nas pieniądze ma oddać je w ciągu pół roku od daty podpisania umowy, a daty tej zabraknie, żadna ze stron nie będzie znała dokładnego terminu zwrotu. Data umożliwia nam także wyznaczenie terminu przedawnienia roszczeń z umowy.

  1. Brak miejsca podpisania umowy

Miejsce podpisania umowy najczęściej podaje się obok daty, czyli w prawym górnym rogu dokumentu. To bardzo ważna informacja, ponieważ ma ona wpływ na to, do jakiego sądu będzie się wnosić ewentualny pozew.

  1. Brak nazwy umowy

Każdą umowę warto zatytułować, na przykład nazwami pochodzącymi z kodeksu cywilnego (umowa sprzedaży, umowa pożyczki, umowa o dzieło). Można stworzyć także własny tytuł (umowa o opiekę nad dzieckiem, umowa o napisanie artykułu), jednak wówczas może być on nieadekwatny do treści umowy, a – z prawniczego punktu widzenia – wręcz sprzeczny z jej postanowieniami. Może to powodować komplikacje przy interpretacji umowy oraz ustaleniu jaki był wspólny zamiar stron i rzeczywiste ustalenia. W aplikacji Spinker wszystkie umowy są już nazwane, co sprawia, że na pewno nie popełnimy błędu związanego z jej zatytułowaniem.

  1. Spisanie umowy w jednym egzemplarzu

Każda ze stron, których dotyczy umowa, powinna otrzymać swój jednobrzmiący egzemplarz dokumentu. W sytuacji gdy posiada go tylko jedna osoba, druga nie może w razie wątpliwości zajrzeć do niego i przypomnieć sobie, np. ceny zakupionego przedmiotu czy terminu zapłaty. Posiadanie swojego egzemplarza jest też przydatne w razie ewentualnego procesu sądowego. Wówczas to właśnie w oparciu o umowę można przygotować pozew czy odpowiedź na niego.

Jeśli obawiamy się, że proces podpisywania dokumentów będzie zbyt czasochłonny i skomplikowany, skorzystajmy z narzędzia, które go ułatwi. Doskonałym rozwiązaniem będzie aplikacja Spinker, która umożliwia szybkie zawieranie umów na odległość.

Źródło: www.spinker.pl