Bezrobocie znowu w dół. Jak wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej stopa bezrobocia w maju wyniosła 5,1 proc. To o 0,1 pkt. proc. mniej niż w kwietniu. Czy to oznacza, że pracodawcy nie będą zmagali się z brakiem pracowników?
Bezrobocie rejestrowane tylko raz w 2019 r. było niższe niż w maju br. Szacunki Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wskazują, że stopa bezrobocia spadła w maju do 5,1%. Co oznacza kolejny raz z rzędu spadek bezrobocia o symboliczne 0,1 pkt. proc. Z jednej strony to bardzo dobra wiadomość. Z drugiej zaś widać, że podaż pracy w tej chwili jest ograniczona. Ewentualnie nie na tyle mobilna, aby zaspokoić popyt na nią. Pracodawcy nadal będą zmagali się z brakiem rąk do pracy lub ze zwiększoną presją na podniesienie wynagrodzeń.
Uwzględniając dzisiejszy wynik, dane makroekonomiczne z gospodarki wskazujące na ciągłe problemy z zaspokojeniem popytu na pracę, to nasza prognoza dla rynku pracy wskazuje, że do końca roku powinniśmy obserwować comiesięczne obniżanie się stopy bezrobocia od 0,1 do 0,2 pkt proc., co w efekcie przełoży się, że na koniec roku odnotujemy bezrobocie na rekordowo niskim poziomie 4,3-4,5%.
Rynek pracy wydaje się w tej chwili jedynym elementem gospodarki, który niestrudzenie nie poddaje się wahaniom koniunktury.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Przeczytaj także: Inwestować w marzenia
Inwestować w marzenia. Nikt już tego już nie kryje, że inflacja w kraju rośnie. Problem w tym, czy to krótkotrwale wahnięcie, czy niebezpieczna stała tendencja. Wielu z nas zastanawia się, jak długo codzienny wzrost cen drenować będzie nasze portfele. I w co zainwestować ciężko odkładany grosz, by zbyt dużo nie stracić.
Oficjalna inflacja w Polsce (maj 2022 r.) to już 13,9 proc. Jednak ta prawdziwa, odczuwalna przed nas klientów nawet 20 proc. To najwyższy wynik od ćwierćwiecza i zdecydowana zapowiedź, że szybko lepiej nie będzie. Wydarzenia dziejące się wokół nas: wojna w Ukrainie, embargo dla rosyjskiego najeźdźcy, ograniczenia dostaw ropy i gazu, wszystko to jeszcze bardziej ją potęguje.