Kto trafi na bezrobocie w tym roku? Przedłużająca się epidemia koronawirusa jest coraz mocniej odczuwalna na rynku pracy. Już co czwarty Polak oraz co trzecia młoda osoba zna kogoś, kto od marca stracił pracę. Jej utraty w najbliższych miesiącach obawia się 19% pracowników, głównie osoby od 35 do 44 roku życia. Tak wynika z badania zleconego przez Personnel Service. Eksperci firmy wskazują, że Polacy najbardziej niepewni są najbliższych sześciu miesięcy, kiedy ich zdaniem szansa na otrzymanie wypowiedzenia jest największa. Obawy podbijają doniesienia o nowych obostrzeniach związanych z drugą falą epidemii.
Przede wszystkim pierwsza fala koronawirusa najmocniej uderzyła w osoby najmłodsze między 18 a 24 rokiem życia. To w tej grupie znacznie wzrosło bezrobocie i najwięcej osób przyznaje, że zna osobiście kogoś, kto w związku z epidemią został zwolniony. Wynika to oczywiście z tego, że młodych częściej zatrudnia się na umowach cywilnoprawnych, które łatwiej zerwać. Druga fala koronawirusa uderza jednak w starsze grupy wiekowe. Najbardziej zwolnień w okresie jesienno-zimowym obawiają się osoby w wieku od 35 do 44 lat oraz 25-34-latkowie. Ponadto część z nich boi się, że na bezrobocie trafi jeszcze w tym roku.
Bezrobocie – już nie tylko młodzi obawiają się zwolnienia
Aż 26% Polaków zna kogoś, kto w trakcie epidemii koronawirusa stracił zatrudnienie. Najczęściej taką odpowiedź udzielali ludzie młodzi od 18 do 24 roku życia (36%) oraz 25-34-latkowie (27%). Wyniki badania są zgodne z danymi OECD, z których wynika, że od początku trwania epidemii koronawirusa bezrobocie w najmłodszej grupie wiekowej we wszystkich krajach rozwiniętych wzrosło z poziomu niespełna 12% do prawie 18%.
Zdecydowanie najrzadziej z przypadkami zwolnień wśród swoich znajomych spotykali się ankietowani w wieku 35-44 lata (19% wskazań). Jednak to właśnie ta grupa wiekowa obecnie najmocniej obawia się utraty pracy – 27%, przy średniej wynoszącej 19% dla ogółu społeczeństwa. Na drugim miejscu znajdują się młodzi (25-34 lata), wśród których 27% odczuwa strach przed zwolnieniem. Na trzecim 45-54 latkowie (23%). Najmniejsze obawy deklarują osoby powyżej 55 roku życia. Strach o swoją posadę wyraża zaledwie 10% z nich.
Czeka nas nerwowe półrocze na rynku pracy
Już 34% spośród osób obawiających się zwolnienia jest zdania, że utrata pracy jest najbardziej prawdopodobna jeszcze przed końcem bieżącego roku. Ponadto dla 25% z nich newralgicznym okresem będzie pierwszy kwartał 2021 roku. Zwolnienia w drugim kwartale boi się 6%, a po czerwcu przyszłego roku niepokój spada prawie do zera. Obawy wyraża tylko 3% osób.
Patrząc na poszczególne grupy wiekowe, w bieżącym roku najbardziej zagrożone są posady osób 25-34-letnich (48% wskazań w tej grupie), a na początku 2021 roku największa niepewność dotyczy pracowników w średnim wieku 35-44 lata (41%).
Sytuacja finansowa wielu ludzi będzie zależała od stopnia nasilenia się pandemii i rządowych restrykcji z tym związanych. W najbliższych miesiącach najmocniej zagrożone wydają się osoby 25-34-letnie, z umowami o dzieło i zlecenie. Pracownicy do 26 roku życia, dzięki przysługującym ulgom, są tańsi co w dobie kryzysu daje im przewagę. Są też bardziej elastyczni i chętniej godzą się np. na zmniejszenie liczby godzin lub pensji. Pracownicy, którzy przekroczyli granicę 26 lat, znacznie częściej mają umowy o pracę, tym samym ich ewentualne zwolnienie jest trudniejsze niż osób młodych i w razie przeciągającego się kryzysy gospodarczego, nastąpi później.
Źródło: Personnel Service