Komisja Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego jednomyślnie przyjęła rezolucję w sprawie „Inicjatywy UE dotyczącej owadów zapylających”, wzywając do bardziej ukierunkowanych działań w sprawie ochrony dzikich zapylaczy. Posłowie zalecają dalsze ograniczenie stosowania pestycydów i zwiększenie funduszy na badania.
„Inicjatywa UE dotycząca owadów zapylających”, przyjęta w 2018 roku, była pierwszym kompleksowym programem na szczeblu unijnym dotyczącym dzikich owadach zapylających. Jej celem było pogłębienie wiedzy na temat spadku ich liczebności, walka z jej przyczynami i zwiększenie świadomości. Europosłowie z Komisji Ochrony Środowiska ocenili jednak we wtorek, że środki przewidziane w programie są niewystarczające dla ochrony pszczół i innych zapylaczy przed zmianami użytkowania gruntów, utratą siedlisk, intensywnym rolnictwem, zmianami klimatu i inwazyjnymi gatunkami obcymi. Posłowie uważają, że „Inicjatywa” nie uwzględnia w wystarczającym stopniu głównych przyczyn spadku zapylaczy, które są niezbędne dla różnorodności biologicznej i reprodukcji wielu gatunków roślin.
Wspólna Polityka Rolna
Komisja chce, by redukcja stosowania pestycydów stała się kluczowym elementem unijnej Wspólnej Polityki Rolnej.
Sektor pszczelarski stanowi źródło dochodu dla tysięcy europejskich rolników. Sektor ten ma również niebagatelne znaczenie dla bioróżnorodności i bezpieczeństwa żywności; 84 proc. gatunków roślin oraz 76 proc. produkcji żywności uzależnione jest od zapylania przez pszczoły, a wytworzona w ten sposób w UE produkcja jest szacowana na 14,2 mld euro rocznie.
W UE jest około 600 tys. pszczelarzy i 17 milionów uli. Roczna produkcja miodu wynosi ok. 250 tys. ton, co sprawia, że UEjest drugim co do wielkości producentem miodu na świecie (po Chinach).
Pszczelarze zgłaszają utraty kolonii pszczół, szczególnie w krajach zachodniej UE, takich jak Francja, Belgia, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Holandia. Jednak jest to z pewnością problem globalny, ponieważ boryka się z nim również wiele krajów w innych częściach świata, takich jak USA, Rosja i Brazylia.
Pszczoły chorują
W ostatnich dziesięcioleciach odnotowuje się wysoką śmiertelność pszczół i ich problemy zdrowotne. Przyczyną mogą być: intensyfikacja rolnictwa i stosowania pestycydów, pogorszenie żywienia pszczół, wirusy i ataki inwazyjnych gatunków obcych takich jak roztocze Varroa, mały chrząszcz ulowy, szerszeń azjatycki czy zgnilec amerykański, a także zmiany środowiskowe i utrata siedlisk.
Na świecie istnieje mało roślin samozapylających; zdecydowana większość potrzebuje do rozmnażania zwierząt, wiatru lub wody. Poza pszczołami i innymi owadami, zapylaczami mogą być inne zwierzęta – od nietoperzy, ptaków i jaszczurek, po małpy, gryzonie i wiewiórki. Wraz ze spadkiem populacji pszczół, rolnicy w niektórych częściach świata, np. w Chinach, zaczęli ręcznie zapylać drzewa w swoich sadach.
W Europie zapylaczami są głównie pszczoły i bzygowate, ale także motyle, ćmy, niektóre chrząszcze i osy. Udomowiona zachodnia pszczoła miodna jest najbardziej znanym gatunkiem i jest hodowana przez pszczelarzy dla miodu i innych produktów. W Europie występuje około 2 tys. dzikich gatunków pszczół. Pogląd, że „udomowione” owady zapylające są w większości odpowiedzialne za zapylenie upraw został ostatnio zakwestionowany. Wykonano badania wykazujące, że pszczoły miodne uzupełniają, a nie zastępują działalność dzikich zapylaczy.
Przeczytaj także:
Czemu giną zapylacze?
Obecnie nie istnieją dane naukowe dające pełny obraz sytuacji. Istnieją jednak dowody znacznego spadku liczebności zapylaczy, głównie z powodu działalności człowieka. Pszczoły i motyle to najlepiej zbadane gatunki – dane pokazują, że jeden na dziesięć gatunków pszczół i motyli w Europie jest zagrożony wyginięciem.
Najprawdopodobniej nie ma jednej przyczyny, z powodu której liczebność zapylaczy spada. Są one bowiem narażone na różne czynniki, które mogą się ze sobą łączyć. Do tych zagrożeń należą np. ekspansja rolnictwa i urbanizacji powodująca utratę i degradację siedlisk. Intensywne rolnictwo powoduje również zanikanie różnorodności roślin, przez co owady mają mniej pożywienia i mniej materiałów do budowania gniazd.
Pestycydy i inne zanieczyszczenia mogą również wpływać na zapylacze – bezpośrednio (środki owadobójcze i grzybobójcze) i pośrednio (herbicydy). Dlatego Parlament Europejski podkreśla, że ograniczenie stosowania pestycydów to priorytet.
Według szacunków, ok. 5-8 proc. obecnej globalnej produkcji roślinnej jest bezpośrednio związane z zapylaniem przez zwierzęta. W średnim i wysokim stopniu zależne od zapylania przez owady jest wiele owoców (np. jabłka, truskawki), warzyw (fasola, pomidory, ogórki), ziół (bazylia, tymianek). Zapylacze bezpośrednio przyczyniają się również do powstawania leków, biopaliw, włókien i materiałów budowlanych.
Źródło: Centrum Prasowe PAP