Mówi się, że najtrudniej jest zacząć. Choć obecnie mamy do czynienia z rynkiem pracownika, tylko w wybranych branżach osoby na stanowiskach juniorskich mogą liczyć na satysfakcjonujące wynagrodzenie. W czym warto się wyspecjalizować, by najlepiej zarobić na starcie?
Zarobek na miarę potrzeb?
Obecnie młodzi na rynku pracy mogą liczyć na znacznie wyższy zarobek niż ich poprzednicy z ubiegłej dekady. Jak podaje GUS w raporcie ,,Polska w liczbach 2019” przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w 2018 wynosiło 4 585 zł i było o ok. 300 zł wyższe niż w roku poprzednim. Dla porównania, w 2010 roku średnia pensja wynosiła 3 224 zł brutto, czyli aż o 1 361 zł więcej niż 8 lat później. Obok rosnących płac, rosną także ceny. Zgodnie z raportem GUSu dziś za 1 kg chleba musimy zapłacić średnio 4,80 zł zamiast 3,80 zł. Kilogram kawy kosztuje już nie ok. 25 zł a całe 30 zł. O prawie ¼ wzrosły także ceny jabłek czy 1m3 wody. To pokazuje, że większa pensja wcale nie oznacza, że pracownikowi zostaje więcej środków na realizację pasji czy np. podróże. Duża jej część jest przeznaczana na wydatki bieżące.
Zobacz też:
W jakiej branży zarobimy najwięcej
Nie bez powodu młodzi ludzie szukają branży, która zapewni im odpowiednie warunki życia, wcześniej niż po kilkunastu latach pracy. Jak wynika z badania Pracuj.pl z 2018 roku na zarobek w wysokości ok. 5 000 zł brutto w ciągu pierwszych 3 lat pracy mogą liczyć absolwenci kierunków związanych z elektroniką i telekomunikacją. Niewiele mniej – 4 700 zł brutto zarobią absolwenci automatyki i robotyki oraz lotnictwa i kosmonautyki. W dalszej kolejności są początkujący farmaceuci oraz osoby wykształcone w zakresie zarządzania i marketingu (ok. 4 500 zł). Na najwięcej liczyć mogą początkujący programiści. Jak podaje raport firmy Sedlak&Sedlak z 2018 roku, na stanowisku Junior Developera można oczekiwać wynagrodzenia rzędu 5 527 zł brutto.
Zobacz też:
Na polskim rynku zapotrzebowanie na programistów wciąż jest bardzo wysokie. Jak podaje GUS, luka cyfrowa wynosi 50 tysięcy wakatów. Rekruterzy i managerowie firm technologicznych kuszą więc atrakcyjnymi zarobkami, by pozyskać odpowiedniego kandydata. Choć najtrudniej znaleźć doświadczonego, wyspecjalizowanego Senior Developera, również juniorzy mogą liczyć na satysfakcjonujące wynagrodzenie. Jak podaje raport No Fluff Jobs „Rynek pracy w IT 2018”, zarobki początkujących programistów wzrosły aż o 9% względem roku ubiegłego, a liczba ofert na stanowiska juniorskie wzrosła aż o 22%. Najbardziej poszukiwani są programiści JavaScript (27% wszystkich ogłoszeń), Java (24%) i Angular (10%).
Jak wejść na ,,start”?
Rynek obfituje nie tylko w oferty pracy dla programistów, ale w również daje możliwość nauki. Nie trzeba już kończyć 5-letnich studiów związanych z informatyką, by zdobyć wymarzoną posadę w branży IT. Programowania można uczyć się choćby ,,na własną rękę”, korzystając z książek i podręczników, tutoriali, a także for internetowych czy zagranicznych materiałów. Tego typu nauka wiąże się jednak z ryzykiem, że przyswajana wiedza jest nieaktualna, lub internetowy mentor zwyczajnie wprowadza w błąd, co prowadzi do utrwalania złych nawyków. Branża technologiczna poszukuje osób, które potrafią pracować zespołowo, czego nie da nauczyć się z książek czy Internetu. Alternatywą dla samodzielnej nauki mogą być bootcampy programistyczne, czyli krótkie kursy programowania, zarówno weekendowe, jak i intensywne, trwające ok. 2 miesiące. Szkoły te decydują się uczyć kursantów jednego czy dwóch języków programowania, by w krótkim czasie zdobyli wiedzę w konkretnej dziedzinie. Absolwenci bootcampów mają zatem ograniczony wybór ofert pracy przeznaczonych dla programistów. Na rynku obecne są także szkoły IT, takie jak Codoecool, które przez rok szkolą Full Stack Developerów, gotowych by podjąć pracę na stanowisku juniorskim.
,,W naszej szkole symulujemy realne środowisko pracy i stawiamy na naukę nie tylko popularnych języków programowania, ale także wskazujemy, jak uczyć się właściwie. Dzięki temu nasi absolwenci odnajdują się w każdej nowej technologii oraz potrafią samodzielnie dochodzić do prawidłowych rozwiązań problemów pojawiających się na ich drodze. Oprócz tzw. twardych umiejętności, uczymy też jak współpracować, komunikować się w zespole czy prezentować swoje pomysły. Wykształceni przez nas Junior Developerzy z pewnością spełnią wymagania, jakie stawia środowisko pracy w branży IT” – komentuje Konrad Gadzina, mentor szkoły programowania Codecool.
Zapotrzebowanie na programistów jest i będzie ogromne, nie tylko w Polsce. Jak podaje raport firmy IDC przygotowany na zlecenie Cisco ,,20 Most Significant IT Roles You Should Consider” z marca 2018, do 2027 roku na światowym rynku IT pojawi się 4 miliony dobrze płatnych stanowisk, dlatego inwestycja czasu i pieniędzy w naukę programowania wydaję się być dobrą decyzją.