Na początku grudnia Rada Ministrów uchwaliła nowy budżet finansowania Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016- 2019. Początkowo w 2018 roku na ten cel miało zostać przeznaczone 1,1 mld zł, jednak według nowego rozporządzenia będzie to o 300 mln mniej, czyli 800 mln zł.
Program dotyczący tzw. schetynówek został ustanowiony 8 września 2015 roku. Dotyczył on lat 2016-2019 i przewidywał wydanie w tym czasie na drogi gminne i powiatowe w całym kraju 4 mld zł. Następnie kwota ta została podzielona na poszczególne województwa biorąc pod uwagę trzy czynniki: drogowy (udział danego województwa w sieci dróg w kraju), ludnościowo-powierzchniowy (udział ludności danego województwa w ludności kraju oraz udział powierzchni danego województwa w powierzchni kraju) oraz wyrównawczy (stosunek wartości przeciętnej ogólnokrajowej PKB na mieszkańca oraz wartości PKB na mieszkańca w danym województwie).

Zgodnie z uchwałą z 16 grudnia 2016 roku całkowita kwota przeznaczona na te inwestycje została zmniejszona do 3,8 mld zł, czyli od tej przeznaczonej na rok 2017 odjęto 200 mln zł.

Sytuacja powtarza się w roku bieżącym. 5 grudnia Rada Ministrów zatwierdziła uchwałę, zmieniające uchwałę z 2015 roku, według której na lata 2016-2019 na drogi samorządowe przeznaczone zostanie 3,5 mld zł. Oznacza to, że rząd w 2017 roku na schetynówki wyda 800 mln zł, czyli o 300 mln zł mniej niż planowano.

Różnica między starym planem, a nowym wynosi po kilkanaście milionów na region. Ostatecznie województwa w 2018 roku otrzymają mniej o: dolnośląskie (17,5 mln zł), kujawsko-pomorskie (18,3 mln zł), lubelskie (22,7 mln zł), lubuskie (13, mln zł), łódzkie (18,6 mln zł), małopolskie (21,5), mazowieckie (28,7 mln zł), opolskie (12,2 mln zł), podkarpackie (18,9 mln zł), podlaskie (17,8 mln zł), pomorskie (16,4 mln zł), śląskie (20,4 mln zł), świętokrzyskie (15,3 mln zł), warmińsko-mazurskie (17,9 mln zł), wielkopolskie (24,2 mln zł), zachodniopomorskie (16,7 mln zł).

W połowie bieżącego roku głośno zrobiło się o drogach samorządowych przy okazji projektu Funduszu Dróg Samorządowych. Przewidywał on pozyskanie pieniędzy m.in. ze zwiększonej opłaty paliwowej. Ustawa jednak nie weszła w życie. W tamtym czasie pojawiło się jednak wiele głosów o tym, że pieniądze na drogi lokalne są potrzebne i wydawane na ten cel środki trzeba zwiększyć.

– Muszą być pieniądze na drogi samorządowe. W przyszłym roku mieliśmy w planie przebudowę 6000 kilometrów dróg gminnych i powiatowych – mówił wtedy minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. – Znajdziemy sposób, żeby drogi samorządowe były uzupełnieniem sieci dróg krajowych. Komunikacja musi być bezpieczna. O to chodzi. Trzeba też płynnie przemieszczać się do pracy i wracać do domu bez stania w zatorach i jazdy po zniszczonych drogach – dodawał. Tymczasem pieniądze przeznaczane na tę infrastrukturę są zmniejszane.

Źródło: rynekinfrastruktury.pl