Euro po ECB silnie zyskało, runęły giełdowe indeksy. Zamykanie długich pozycji na rynku akcji przełożyło się na podtrzymanie siły wspólnej waluty zgodne ze schematem obserwowanym w wakacje (silne wyprzedaże – wzrosty EUR/USD). Spodziewamy się jednak, że rynek akcji strefy euro szybko powróci do zwyżek. Jednocześnie inwestorzy będą w mniejszym stopniu zabezpieczać się przed ryzykiem kursowym niż miało to miejsce dotychczas. W praktyce oznacza to, że wzrosty indeksów takich jak DAX, czy EuroStoxx słabiej będą uderzać we wspólną walutę. Mimo to czynnik ten przyczyni się zapewne do zejścia EUR/USD na niższe pułapy. Podtrzymujemy naszą prognozę dla EUR/USD na koniec roku na 1,07.

Kurs EUR/PLN przy 4,33 jest naszym zdaniem jak prezent na Mikołajki. Uważamy, że złoty zgodnie z szablonem sezonowym będzie w grudniu odrabiać straty. Obecne poziomy nie korespondują z solidnymi fundamentami polskiej gospodarki. Strach przed gołębim zwrotem w polityce monetarnej RPP IV kadencji też jest w naszej opinii przesadzony. Rynek z 75 – proc. prawdopodobieństwem wycenia 50 pb obniżki stóp w horyzoncie kilku miesięcy. To dużo za dużo.

Głównym punktem dnia są oczywiście dane z rynku pracy USA. W poprzednim miesiącu powstało aż 271 tysięcy nowych etatów. Co więcej, płace rosły najszybciej od 2009 roku, a stopa bezrobocia poprzedni raz na poziomie 5,0 proc. była w 2008 roku. Rekordowe odczyty przekonały Rezerwę Federalną do podwyżki stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu. Potwierdzenie świetnej kondycji rynku pracy dzisiejszymi odczytami wywoła zapewne kolejną falę umocnienia amerykańskiego dolara. Krótkoterminowy kapitał spekulacyjny pokrywał wczoraj krótkie pozycje na EUR/USD. Eurodolar stracił tym samym urok najlepszej pary walutowej do dyskontowania podwyżek stóp procentowych w USA. Uważamy, że rynek po wczorajszym short squeeze na eurodolarze (masowe pokrywanie krótkich pozycji) będzie szukał okazji do wejścia w długie pozycje na USD/JPY. Konsensus przed dzisiejszym odczytem to dokładnie 200 tys. nowych etatów poza rolnictwem. Złą wróżbą jest wczorajszy słaby ISM (w tym składowa zatrudnienia), a dobrą środowy raport ADP. Odczyt poniżej 175 tys., czyli odbiegający od prognozy o jedno odchylenie standardowe wywoła osłabienie USD. Odczyty powyżej 200 tys. wesprą dolara, ale należy pamiętać o tym, że reakcja inwestorów będzie pochodną kombinacji zmiany zatrudnienia oraz dynamiki wynagrodzeń i stopy bezrobocia.

Sporządził: Bartosz Sawicki, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.