Zakończenie pierwszego roku działania MdM-u to okoliczność, która w naturalny sposób skłania do podsumowań. Po dwunastu miesiącach bilans rządowego programu z pewnością nie jest imponujący. Beneficjenci Mieszkania dla Młodych nie wykorzystali nawet 40% środków z ubiegłorocznej puli. Na niekorzyść MdM-u świadczą również bardzo duże dysproporcje terytorialne. Z rządowego programu korzystali głównie mieszkańcy Mazowsza, Pomorza i Wielkopolski.

Wartość niewykorzystanej pomocy przekroczyła 390 mln zł 

Przed sześcioma miesiącami można było oczekiwać, że beneficjenci MdM-u wykorzystają przynajmniej 40% środków z puli przeznaczonej na 2014 r. (600 mln zł). Najnowsze dane Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) nie pozostawiają jednak żadnych wątpliwości (patrz poniższy wykres). W trakcie minionych 12 miesięcy, BGK wypłacił pomoc mieszkaniową o łącznej wartości 366,26 mln zł – mówi Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl. Około 43% tej kwoty będzie rozliczone w 2015, 2016 albo 2017 r. Osoby, które kupiły powstające mieszkania lub domy otrzymają rządową pomoc w ramach ostatniej transzy kredytu.

Według danych BGK kwota wydatkowana z puli na 2014 r. wyniosła 207,29 mln zł (34,55% z 600 mln zł). To oznacza, że beneficjenci Mieszkania dla Młodych nie wykorzystają już 392,71 mln zł. Zgodnie z zasadami MdM-u wspomniana kwota wróci do budżetu państwa. Bank Gospodarstwa Krajowego nie może jej wykorzystać w formie rezerwy.

Po uwzględnieniu przeciętnej wysokości dofinansowania wypłacanego w 2014 r. (około 22 800 zł) okazuje się, że niewykorzystane środki mogłyby posłużyć do sfinansowania ponad 17 000 „mieszkań dla młodych”. Być może rząd wydatkuje zaoszczędzoną sumę na cele mieszkaniowe, które są mniej kontrowersyjne niż program MdM. Budowa brakujących lokali socjalnych to tylko jeden z przykładów.

Przepadło 17 000 doplat wyk.1  W 2015 r. na realizację programu Mieszkanie dla Młodych zostanie przeznaczonych 715 mln zł. Faktyczny limit pomocy będzie mniejszy ze względu na rezerwacje dokonane w 2014 r. ( 135,99 mln zł). Beneficjenci MdM-u nie muszą obawiać się przedwczesnego wyczerpania tegorocznej puli. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie zamierza bowiem zmieniać zasad ustalania limitów cenowych. Tylko znacząca podwyżka tych wskaźników (np. o 20% – 30%) mogłaby skutkować całkowitym wykorzystaniem zarezerwowanych środków.

Rządowa pomoc koncentruje się w trzech województwach

Zasady MdM-u (np. wykluczenie rynku wtórnego) sprzyjają nierównomiernej dystrybucji dopłat. Wspomniane zjawisko jest sporym problemem (patrz poniższa mapka). Od 1 stycznia do 20 grudnia 2014 r. aż 50% wszystkich kredytów z dopłatą zostało udzielonych w trzech województwach – mazowieckim, pomorskim oraz wielkopolskim. Pod względem liczby preferencyjnych „hipotek” wyróżniały się też dwa inne regiony – Małopolska i Dolny Śląsk. Najgorsze wyniki (poniżej 300 dotowanych kredytów) odnotowano w województwach opolskim, świętokrzyskim, podkarpackim i lubelskim – nadmienia Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl. Niski poziom aktywności deweloperów sprawił, że te części kraju zostały niemal wykluczone z MdM-u. Zaskakująco dużo preferencyjnych kredytów udzielono w województwie warmińsko – mazurskim. Na ten wynik wpłynęły m.in. relatywnie wysokie limity cenowe dla Olsztyna.

Nawet po uwzględnieniu liczby ludności nierównomierna dystrybucja dopłat jest bardzo widoczna. W 2014 r. na 1000 mieszkańców województwa pomorskiego przypadało 24 000 zł rządowej pomocy. Znacznie niższe wartości odnotowano na terenie Wielkopolski, Mazowsza oraz Warmii i Mazur (odpowiednio: 14 400 zł, 11 100 zł, 10 600 zł). W przypadku dwunastu województw analogiczny wynik był niższy od 9 000 zł.

Przepadło 17000 doplat mapa1 Po zmianach MdM nadal nie będzie rynkowym przebojem

W trzecim kwartale 2015 r. powinny już obowiązywać zmodyfikowane zasady programu MdM. W ramach planowanych zmian Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (MIiR) zamierza podnieść dopłatę dla rodzin wielodzietnych (nawet o 160%). Osoby wychowujące dwoje dzieci będą mogły otrzymać dofinansowanie wkładu wyższe o jedną trzecią. MIiR nie zamierza rezygnować z limitów wiekowych i ograniczenia programu do rynku pierwotnego. Wymóg dotyczący zakupu pierwszego mieszkania nie będzie obowiązywał tylko wielodzietnych rodzin.

Zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju mogą zwiększyć liczbę osób zainteresowanych MdM-em. Na popularność rządowego programu dodatnio będzie wpływał wyższy limit wkładu własnego (min. 10% od 1 stycznia 2015 r.). Trudno jednak oczekiwać, że MdM stanie się rynkowym przebojem. Taki scenariusz byłby sprzeczny ze strategią MIiR. Wspomniany resort nie zamierza już realizować tak szeroko zakrojonego i kosztownego programu, jak Rodzina na Swoim. Można mieć nadzieję, że po zakończeniu MdM-u problematyczny system dopłat będzie zastąpiony przez rozwiązania promujące oszczędzanie (np. kasy mieszkaniowe lub ulgi podatkowe).

Autor:  Andrzej Prajsnar – RynekPierwotny.pl