W przededniu nowej dekady Europa znajduje się na rozdrożu; potrzebujemy ambitnego unijnego budżetu – pisze w liście do przewodniczącego Rady Europejskiej szef Komitetu Regionów Karl-Heinz Lambertz.

W piątek szefowie państw i rządów będą dyskutować na temat priorytetów politycznych przyszłych wieloletnich ram finansowych na okres po 2020 roku, czyli przyszłego wieloletniego budżetu unijnego. Z tego powodu przewodniczący Komitetu Regionów skierował list do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który będzie przewodniczył posiedzeniu.

„Członkowie Rady Europejskiej mogą wysłać sygnał, że myślą przyszłościowo i pragną wzmocnić projekt europejski, albo przyjąć na siebie ryzyko rozpadu Unii Europejskiej. W przededniu nowej dekady Europa znajduje się na rozdrożu. Najnowsza historia wykazała niebezpieczeństwo eurosceptycyzmu i populizmu” – zaznaczył na wstępie Belg.

„Z tych wszystkich powodów zwracam się do Rady Europejskiej o uwzględnienie przedstawionej przez regiony i miasta wizji przyszłego budżetu UE. (…) Jeśli chcemy Europy na miarę naszych ambicji, to potrzebujemy także ambitnego budżetu” – dodał.

Jak zaznaczył Lambertz, „Europejski Komitet Regionów domaga się zwiększenia następnego budżetu UE do poziomu 1,3 proc. dochodu narodowego brutto UE-27, jako pułapu wydatków”. Wyjaśnił przy tym, że wzrost ten należy zapewnić w drodze wkładów krajowych i nowych zasobów własnych UE, co jest zgodne ze stanowiskiem, które ma przyjąć Parlament Europejski.

Belgijski polityk zauważył, że polityka spójności jest głównym narzędziem inwestycyjnym UE. „Nie możemy finansować nowych wyzwań, takich jak bezpieczeństwo i obrona, kosztem solidarności i inwestowania w przyszłość. Nowe zadania oznaczają nowe zasoby. Należy dbać o te zasoby i powinny one stanowić ponad jedną trzecią kolejnych wieloletnich ram finansowych” – podkreślił.

Jego zdaniem, choć polityka spójności „nie jest być może powszechnie rozpoznawalna”, stała się najskuteczniejszym środkiem, z pomocą którego UE stawia czoło obecnym wyzwaniom i zajmuje się działaniem w dziedzinie klimatu, migracją, zrównoważonym wzrostem oraz badaniami i innowacjami.

Powołał się przy tym na dokument Komisji Europejskiej sprzed tygodnia, w którym napisano, że „budżet UE, a zwłaszcza europejskie fundusze strukturalne i inwestycyjne, stał się głównym źródłem stabilnych inwestycji wspierających wzrost” podczas kryzysu gospodarczego i finansowego. Według Belga, europejska współpraca terytorialna jest też jednym z głównych zadań w ramach projektu integracji europejskiej, mającym na celu wzmacnianie transgranicznych powiązań oraz więzi osobistych.

Lambertz zastrzegł jednocześnie, że mając na uwadze stan finansów publicznych w większości państw członkowskich, Komitet Regionów nie domaga się, by w przyszłości przeznaczać na politykę spójności większe nakłady. Będzie natomiast wzywał do przeznaczenia na nią tych samych środków.

„Członkowie Europejskiego Komitetu Regionów przeprowadzili ponad 140 debat z obywatelami europejskimi (w tym również w Polsce – PAP). Jako politycy UE działający na szczeblu rządów najbliższym obywateli, nasi członkowie wiedzą, że obywatele nie chcą zadowalać się ograniczeniem Europy. Pragną czegoś ambitniejszego — budżetu na rzecz obywateli z myślą o silnej Europie w przyszłości” – zaznaczył w piśmie Lambertz.

 

Źródło: kurier.pap.pl