Osiem największych organizacji zrzeszających polskich pracodawców wysłało wniosek do Marianne Thyssen, Komisarz Parlamentu Europejskiego do spraw zatrudnienia i spraw społecznych. Sprzeciwiają się oni niektórym propozycjom zmian forsowanym w art. 13 rozporządzenia 883/2004. „Zaproponowane brzmienie przepisu niesie za sobą przede wszystkim zagrożenia dla pracowników mobilnych wykonujących pracę najemną w kilku państwach” – ostrzegają.

„W związku z trwającymi pracami nad rewizją rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, mając na uwadze dobrze pojęty i wieloaspektowy interes pracowników, pragniemy zwrócić uwagę na te zaproponowane w ostatnim okresie przez Komisję Zatrudnienia i Spraw Socjalnych (Komisja EMPL), które niweczą tak dotychczasowy dorobek orzeczniczy, jak i podstawowy cel, dla jakiego przyjęto ww. akt prawny i którym był zamiar uniknięcia fragmentaryzacji ubezpieczenia pracowników mobilnych.” Tak zaczyna się wniosek przygotowany przez Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia (SAZ) – największą tego typu organizację w Polsce zrzeszającą agencje zatrudnienia, jaki tuż przed świętami – 21 grudnia został wysłany do Marianne Thyssen, Komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych, umiejętności i mobilności pracowniczej Komisji Europejskiej. Choć kształt zmian nie jest jeszcze ostateczny, a propozycja, o której piszą pracodawcy jedną z opcji, w ocenie przedsiębiorców nie jest ona warta dalszego procedowania.

Pod wnioskiem, łącznie z SAZ podpisało się osiem największych polskich organizacji zrzeszających pracodawców (listę załączamy poniżej). Podkreślają, że najbardziej niepokojące – zarówno dla pracodawców, jak i pracowników – są propozycje zmian forsowane w art. 13 rozporządzenia 883/2004 przez Komisję Zatrudnienia i Spraw Socjalnych. W szczególności projekt przepisu, z którego wynika, że pracownik będzie podlegał: „ustawodawstwu państwa członkowskiego, w którym wykonuje największą część swojej pracy, jeżeli nie zamieszkuje w jednym z państw członkowskich, w których wykonuje ona znaczną część swej pracy najemnej„. Zdaniem autorów wniosku zaproponowany przepis niesie za sobą zagrożenia dla pracowników mobilnych, którzy wykonują pracę najemną w kilku państwach, a której wymiaru nie da się dokładnie zaplanować.

Jednym z przykładowych skutków, jakie podają jest fragmentaryzacja okresów ubezpieczenia powodująca, że w poszczególnych okresach pracownik będzie ubezpieczony w różnych krajach. Przykład: pracownik, który w 2020 r. mieszka w Niemczech i jest zatrudniony przez pracodawcę, który ma siedzibę na terenie Niemiec wykonuje przewozy transportowe: we Francji (22%), Niemczech (20%), Rumunii (23%), Czechach (34%) i Polsce (19%) według obecnych przepisów jest ubezpieczony w Niemczech, a według propozycji Komisji EMPL – w Czechach. W 2022 r. ten sam pracownik kontynuuje zatrudnienie u tego samego pracodawcy i wykonuje przewozy we Francji (22%), Niemczech (20%), Rumunii (23%), Czechach (19%) i Polsce (34 %). Według obecnych przepisów pracownik byłby nadal ubezpieczony w Niemczech. Według propozycji Komisji EMPL – w Polsce.

– Przepisy, które dziś obowiązują umożliwiają uniknięcie, czy chociaż ograniczenie fragmentacji ubezpieczenia społecznego, co jest przecież realizacją podstawowego założenia wspólnotowego ustawodawcy. Liczymy na to, że zaproponowane zmiany nie zostaną przyjęte, ale jeżeli tak się stanie pracownik, którego przykład podajemy, byłby co dwa lata ubezpieczony w innym państwie. Co więcej zmiana ubezpieczenia zależałaby od zewnętrznych czynników takich jak warunki atmosferyczne, przejechane kilometry czy długość życia podopiecznego, nad którym pracownik delegowany sprawuje opiekę –komentuje adwokat Joanna Torbé, która czynnie uczestniczyła w przygotowaniu treści stanowiska pracodawców.

„Obserwując zmiany zaproponowane przez Komisję EMPL rodzi się pytanie, jak daleko partykularne interesy poszczególnych państw mogą przeważyć nad dotychczasowym dorobkiem i celami rozporządzenia 883/2004? Jaka jest granica forsowania przez Państwa Członkowskie własnych interesów z oczywistym pokrzywdzeniem pracowników mobilnych?” – czytamy we wniosku.

Jak informuje Krzysztof Jakubowski, Wiceprezes SAZ, wniosek podpisany przez organizacje pracodawców jest reakcją na sytuację, w której od pewnego czasu próbuje się utrudnić delegowanie pracowników i ograniczyć swobodę świadczenia usług w ramach wspólnoty.

– Obserwujemy obecnie nieakceptowalne tak z punktu widzenia prawa, jak i podstawowych swobód przyjętych w UE zachowania niektórych państw członkowskich, w tym m.in. Francji, które swoimi działaniami utrudniają transgraniczne świadczenie usług legalnie działającym przedsiębiorcom. Nie zwalczają one czarnego rynku, ale uderzają w te firmy, które działają zgodnie z przepisami. Do tej pory mieliśmy jasne kryteria, według których następowało objęcie ubezpieczeniem pracowników delegowanych, wypracowane orzecznictwo i współpracę pomiędzy właściwymi organami i instytucjami. Propozycja Komisji EMPL spowoduje chaos, którego ofiarami będą przede wszystkim pracownicy. Dlatego postanowiliśmy zaprosić wszystkie organizacje pracodawców do przygotowania jednego wspólnego stanowiska i wyrazić sprzeciw wobec tej propozycji– mówi Krzysztof Jakubowski. – Mamy nadzieję, że pokazanie na konkretnych przykładach do czego będą prowadziły te propozycje spowoduje, że ostatecznie nie znajdą one wystarczającego poparcia – dodaje Krzysztof Jakubowski.

Zdaniem wiceprezesa SAZ proponowane zmiany nie rozwiązują żadnego realnego problemu, a są tylko populistycznym działaniem m.in. francuskich polityków, forsowanym i nagłaśnianym w celu zdobycia głosów w nadchodzących wyborach.

– Jest nam potrzebne przede wszystkim w tych negocjacjach dobre zaplecze merytoryczne i współpraca strony rządowej z organizacjami pracodawców, którzy najlepiej wiedzą jaki skutek praktyczny będą miały wprowadzone zmiany – mówi Krzysztof Jakubowski.

Robert Lisicki, dyrektor Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan podkreśla, że w przypadku firm, które realizują usługi transgraniczne normalną rzeczą jest częsta zmiana podmiotów, z którymi współpracują w tym zakresie. Konieczność ustalania państwa, w którym odprowadzane będą składki oznacza ogromne zamieszanie oraz szereg kosztów i wyzwań administracyjnych.

– Projekt zmiany rozporządzenia jest przedmiotem uzgodnień pomiędzy Radą, PE i Komisją Europejską. Mamy nadzieję, że uda się przy wsparciu KE utrzymać podejście Rady w tym zakresie. Organizacje pracodawców podejmują szereg działań, aby przekonać unijnych decydentów co do szkodliwości niektórych rozwiązań, z punktu widzenia interesów całej UE– mówi Robert Lisicki.

– Wniosek organizacji pracodawców jest ważny, bo opisuje najważniejsze problemy z perspektywy stron stosunku pracy wynikające ze zmiany art. 13, przede wszystkim wprowadzenie stanu niepewności prawa pracowników i pracodawców –podkreśla Katarzyna Siemienkiewiczekspert ds. prawa pracy, Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej. Dodaje, że ponieważ proponowana treść rozporządzenia nie jest jeszcze ostateczna (zostanie najpierw poddana dyskusji w ramach trilogów, czyli wspomnianego wyżej trójstronnego spotkania przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej), wciąż jeszcze możliwe jest wstrzymanie niekorzystnych zmian.

Polscy pracodawcy liczą, że ich wniosek zostanie uwzględniony w trakcie najbliższych trilogów. Pierwszych decyzji możemy się więc spodziewać w ciągu najbliższych kilku tygodni.

***
Pod wnioskiem do komisarz Marianne Thyssen podpisały się organizacje:
– Związek Pracodawców Business Centre Club,
– Związek Pracodawców Konfederacja Lewiatan,
– Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej,
– Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia,
– Polskie Forum HR Związek Pracodawców,
– Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska,
– Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce,
– Związek Pracodawców Unibud.