Do Sejmu trafił projekt wdrożenia systemu STIR, tj. systemu, który wykorzystuje informacje zgromadzone na rachunkach bankowych firm. Chodzi o dane z kont zarówno dużych korporacji, jaki i właścicieli mikrofirm, czyli o transakcje dokonywane pomiędzy 2,48 mln przedsiębiorców.

Wszystko wskazuje na to, że od 2018 r. Ministerstwo Finansów wejdzie w posiadanie gigantycznej bazy danych o transakcjach B2B. Obok otrzymywanych co miesiąc JPK_VAT, będzie miało też podgląd płatności między podatnikami VAT dzięki rozwiązaniu split payment, które zostanie omówione na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W zeszłym tygodniu z kolei do parlamentu trafił projekt ustawy o zmianie ustaw mającej na celu przeciwdziałanie wykorzystywania sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych. Dla firm oznacza on m.in. potencjalną możliwość blokady ich podstawowego rachunku rozliczeniowego.

Jak działa STIR?

Zgodnie z projektem, Szef Krajowej Administracji Skarbowej weźmie pod lupę konta bankowe firm i będzie analizował, czy nie są wykorzystywane do popełniania przestępstw, w tym skarbowych – np. wystawiania pustych faktur i wyłudzania VAT. Analiza tego ryzyka ma być dokonywana m.in. na podstawie danych o rachunkach firm oraz o transakcjach między ich właścicielami. Ma też bazować na tzw. wskaźniku ryzyka ustalanym przez Krajową Izbę Rozliczeniową w jej systemie teleinformatycznym, zwanym STIR. System ten wprowadza nowy Dział IIIB Ordynacji podatkowej.

Informacje mają napływać codziennie

Nie rzadziej niż raz dzienne izba rozliczeniowa będzie przekazywać Szefowi KAS m.in. informacje o otwieranych i prowadzonych rachunkach przedsiębiorców oraz dzienne zestawienia transakcji dotyczących tych rachunków.

Z taką samą częstotliwością ma być tworzony automatycznie w STIR wskaźnik ryzyka, na podstawie informacji publicznie dostępnych (np. z deklaracji podatkowych) oraz udostępnionych przez banki i SKOK-i. Przynajmniej raz w ciągu dnia KIR ma przekazywać informacje o wskaźniku ryzyka Szefowi KAS oraz bankom i SKOK-om. W skrócie, STIR ma służyć do odbioru i przesyłu ogromnej ilości danych między Szefem KAS, a bankami i SKOK-ami. Na prośbę KIR resort finansów uwzględnił postulat izby, aby algorytmy potrzebne do tworzenia wskaźnika ryzyka były pisane z uwzględnieniem najlepszych standardów i praktyk sektora bankowego.

Banki mają ujawniać dane o 2,48 mln firm

Projekt ustawy wprowadzającej system STIR określa zakres danych, jakie banki i SKOK-i będą miały obowiązek przekazywać izbie rozliczeniowej. Są wśród nich dane stanowiące odpowiednio tajemnicę bankową lub tajemnicę zawodową SKOK.

Dane przekazywane do STIR będą dotyczyły rachunków firmowych niezależnie od tego, czy ich właścicielem jest czynny podatnik VAT czy podatnik zwolniony z VAT. Ile działa dziś firm w Polsce? Na podstawie danych opublikowanych przez ZUS, na koniec czerwca br. mieliśmy 2,48 mln aktywnych płatników składki zdrowotnej (osób fizycznych i osób prawnych ogółem). Tę składkę musi regulować co miesiąc każdy przedsiębiorca i na tej podstawie można przyjąć szacunkową liczbę firm działających obecnie na rynku.

72 h bez dostępu do środków na koncie

Jak wskazuje resort finansów, STIR dla samych firm oznacza, że potencjalnie przez jakiś czas mogą zostać odcięte od dysponowania i korzystania ze środków zgromadzonych na własnym koncie. Szef KAS będzie mógł bowiem zablokować rachunek firmy na maksymalnie 72 godziny, jeśli wyniki analizy ryzyka wskażą, że jej właściciel wykorzystuje bank w „złym” celu, a blokada rachunku byłaby konieczna, żeby temu zapobiec. Szef KAS ma potem możliwość przedłużenia blokady na czas nie dłuższy niż 3 miesiące.

Poza tym, w razie uzyskania informacji, że dany podmiot może prowadzić działania zmierzające do wykorzystania działalności banków lub SKOK-ów do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi, naczelnik urzędu skarbowego będzie miał możliwość odmowy jego rejestracji jako podatnika VAT.

Dziś uprawnienie do blokady rachunku bankowego ma sam bank oraz Generalny Inspektor Informacji Finansowej. Następnie sprawa przekazywana jest prokuratorowi. Zdaniem autorów projektu wprowadzającego STIR, obecny system jest nieefektywny, gdyż banki nie mają wystarczającej ilości informacji potrzebnej w wykryciu przestępstwa.

STIR ma uderzyć w przestępców

W uzasadnieniu wprowadzenia STIR, resort finansów podkreśla rolę analizy przepływów finansowych w zaawansowanych technologicznie warunkach, jakie otaczają aktualnie biznes. Czytamy w nim, że „luka w VAT powstaje w dużej mierze w wyniku działalności zorganizowanych grup przestępczych”, które poprzez konta bankowe legalizują nienależnie uzyskane pieniądze.

Wymiana informacji i współpraca pomiędzy organami władzy publicznej a podmiotami sektora finansowego ma na celu przeciwdziałać wprowadzaniu do obrotu gospodarczego faktur dokumentujących czynności fikcyjne. Pytanie tylko, czy podgląd kont bankowych wszystkich firm w Polsce, nie jest rozwiązaniem idącym za daleko, skoro VAT wyłudzają zorganizowani przestępcy. Do tej kwestii podczas konsultacji i opiniowania projektu wniósł uwagi NSA. W wątpliwość poddał to, czy każda transakcja bankowa dokonywana przez przedsiębiorcę powinna być objęta działaniem ustawy, gdyż władza publiczna powinna w sposób minimalny integrować w sferę praw i wolności. Autorzy projektu odpowiedzieli, że system STIR nie tylko nie narazi, ale wzmocni bezpieczeństwo podatników, bo będzie eliminować z obrotu gospodarczego podstawione firmy oszukujące uczciwych przedsiębiorców.

 

Źródło; Tax Care