Większość dorosłych Polaków (65%) jest przeciwna, aby sąsiedzi czy inne osoby z otoczenia miały możliwość sprawdzenia ich majątku. Jednocześnie 57% osób popiera pomysł, by stan swojego posiadania ujawniali wszyscy urzędnicy, pracownicy administracyjni oraz osoby pełniące funkcje publiczne w państwie.

Pomysł ustawy o jawności życia publicznego, który zakłada, że oświadczenia majątkowe będą składać nie tylko osoby na eksponowanych stanowiskach publicznych np. posłowie, sędziowie, ale także zwykli urzędnicy państwowi (np. członkowie komisji przetargowych, egzaminatorzy na prawo jazdy, pracownicy sekretariatu sądu czy pracownicy administracyjni policji) popiera 57% dorosłych Polaków, w tym stosunkowo najliczniej elektoraty PiS (62%) i Platformy Obywatelskiej (66%). Pomysł cieszy się najmniejszym poparciem wśród sympatyków Nowoczesnej (37%) i Kukiz’15 (43%).

Jednocześnie większość badanych (65%) nie chciałaby mieć możliwości sprawdzenia, jaki jest dokładnie majątek (zarobki, oszczędności i stan posiadania) ich sąsiadów i innych osób z ich otoczenia.

Dokładnie taki sam odsetek badanych (65%) nie zgodziłby się, aby sąsiedzi lub inne zainteresowane osoby mogły mieć możliwość sprawdzenia ich własnego majątku (zarobków, oszczędności i stanu posiadania). Sympatycy ugrupowań politycznych są wyjątkowo zgodni w swojej ocenie. Przeciwników ujawniania swoich majątków jest 73% wśród sympatyków PiS, 73% – Kukiz’15, 70% – PO i 78% – N.

Badanie pokazuje, że wbrew obiegowym opiniom, większość Polaków wcale nie chce „zaglądać do kieszeni” sąsiadów. Wyniki pokazują również, że Polacy chętniej domagają się ujawnienia majątków osób publicznych, często traktowanych jako „obcych” niż osób z najbliższego otoczenia, czyli „swoich”.

Pomysł ustawy o jawności życia publicznego dotyczy osób zarówno na eksponowanych stanowiskach publicznych, jak i np. strażaków czy pracowników sekretariatów sądów. Polacy powinni mieć większą świadomość, za czym się opowiadają, ponieważ ta inwigilacja majątków może dotknąć nie tylko sąsiadów, ale również ich osobiście, a przecież tego w większości nie chcą – mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl