Lato – dla jednych czas urlopu, wypoczynku i spowolnienia, dla innych gorący okres intensywnej pracy. W handlu – sezonowość ma olbrzymie znaczenie, nie tylko ze względu na momenty wzmożonej konsumpcji czy okresy wyprzedażowe, ale także ze względu na dostępność pracowników. Pracodawcy i HRowcy branży retail, na półmetku wakacji 2019, podobnie jak w poprzednich latach, mają pełne ręce roboty – jak wynika z danych aplikacji Kiwi Jobs, która pomaga w rekrutacji tysięcy pracowników handlu: sprzedawców, kasjerów, magazynierów czy specjalistów obsługi klienta.

Tegoroczne wakacje rozpoczęliśmy z najniższym od 29 lat bezrobociem, GUS wskazał 5,3% w skali kraju, przy czym w dużych miastach – na poziomie praktycznie niezauważalnym (dla przykładu – stopa bezrobocia w czerwcu 2019 w Warszawie wynosiła 1,4%, we Wrocławiu – 1,7%, nieco wyższa była w Krakowie – 4,2%). Dlatego też pracodawcy branży retail, zwłaszcza Ci, którzy w lecie mają duże potrzeby rekrutacyjne (jest to zwykle związane ze wzmożonym ruchem turystycznym w określonych lokalizacjach), na początku lata z niepokojem patrzyli na stan swojego zespołu – dla wielu z nich, kumulacja urlopów lub nieplanowane zwalnianie się pracowników, były często problemami bez rozwiązania. Wakacje przekroczyły półmetek, więc eksperci aplikacji Kiwi Jobs, która specjalizuje się w pomocy pracodawcom w poszukiwaniu pracowników segmentu blue collar, postanowili przeanalizować rzeczywistą sytuację na rynku pracy w retailu. Oto ich obserwacje.

Kobiety rządzą retailem

Kiwi Jobs jest obecnie aktywne w 3 miastach w Polsce – Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Wszystkie te lokalizacje cechują się wzmożonym ruchem turystycznym w lecie, jak również wszystkie są dużymi ośrodkami akademickimi, zatem wakacje są tu z jednej strony okresem dużej dostępności pracy, jak i okresem zwiększonej dostępności pracowników sezonowych (np. studentów dysponujących większą ilością wolnego czasu od czerwca do października).

Zgodnie z badaniami Kiwi Jobs, średnia wieku aplikujących  na stanowisko sprzedawcy to 27 lat, przy czym 83% to kobiety. Olbrzymia część kandydatów to uczniowie i studenci, jednak pracodawcy
w retailu coraz częściej starają się zachęcić osoby starsze, 50+ do podjęcia pracy przynajmniej w niepełnym wymiarze godzin lub tymczasowej – co nieco zawyża średnią wieku –
mówi Katarzyna Godlewska, CEO Kiwi Jobs.

Oprócz stanowisk związanych z obsługą klienta, w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, retail potrzebuje również magazynierów. Barometr Zawodów, ogólnopolskie badanie rynku pracy wskazuje aktualnie to stanowisko jako zawód deficytowy we wszystkich 3 lokalizacjach. Dane Kiwi Jobs niosą ze sobą pewne zaskoczenie. Średnia wieku kandydatów zgłaszających się na stanowisko magazyniera wynosi 25 lat, 77% to mężczyźni – zatem prawie ¼ aplikujących do magazynu to kobiety! To bardzo duży odsetek, biorąc pod uwagę, że mówimy o stereotypowo męskim zajęciu.

Jak trudno znaleźć pracownika – ofert jest dużo, ale nie trzeba długo czekać

Najczęściej publikowane przez pracodawców ogłoszenia, dotyczą rekrutacji na stanowiska związane z obsługą klienta – poszukiwaniu są tu konsultanci, kasjerzy i sprzedawcy. Kiwi Jobs wskazuje, że w analizowanych miastach, ilość ofert w tym segmencie (w okresie lipiec-sierpień 2019) praktycznie stale utrzymuje się na poziomie 250-300 dostępnych stanowisk.  Co ciekawe, jest to jednak okres, w którym pracodawcy stosunkowo szybko znajdują pracowników – prawdopodobnie ze względu na większą dostępność osób uczących się i większą rotację na rynku ze względu na prace sezonowe. Większość ogłoszeń jest zamykana po kilku dniach.  Po czym pojawiają się kolejne.

Aplikujących jest całkiem sporo – najpopularniejsze oferty pracy w handlu potrafią zdobyć ponad 300 zgłoszeń od przekraczającej 100 000 aktywnych kandydatów społeczności użytkowników Kiwi Jobs. Średnia ilość aplikacji waha się jednak w okolicach 36-70, w zależności od analizowanego miasta. Te statystyki są kolejnym dowodem na to, że o ile retail jest branżą, w której rynek pracy jest przede wszystkim niezwykle dynamiczny i wymaga od pracodawców ciągłej czujności i szybkiego działania. Ci przedsiębiorcy, którzy mają odpowiednio dużo energii – radzą sobie z deficytami kadrowymi całkiem nieźle – komentuje Katarzyna Godlewska, CEO Kiwi Jobs.

Jak przyciągnąć sprzedawcę do pracy?

Można by przypuszczać, że konkurując o uwagę kandydatów, pracodawcy w branży handlowej używają przede wszystkim argumentu wysokiego wynagrodzenia. Okazuje się jednak, że niekoniecznie. Dane i doświadczenia Kiwi Jobs pokazują, że o ile stawki rzeczywiście nieznacznie rosną w okresie wakacji, najczęściej pracodawcy decydują się na inne „wabiki”. Do najpopularniejszych należy oferowanie dodatkowych premii, prowizji wynikowych czy benefitów pozapłacowych. 

Jeśli chodzi o benefity, branża retail nie różni się już bardzo od biurowej pracy w korporacji. Karta Multisport czy prywatna opieka medyczna są w przypadku większości dużych pracodawców standardem, coraz częściej pojawiają się natomiast zupełnie nowe narzędzia. Pracownicy są kuszeni ofertą rozwojową w postaci dodatkowych szkoleń, ale także voucherami na zakupy, bezpłatnymi obiadami pracowniczymi czy specjalnymi zniżkami – mówi Katarzyna Godlewska, CEO Kiwi Jobs.

Przeczytaj także:

Retail jest również jedną z pierwszych branż, która odkryła olbrzymie znaczenie employer brandingu – działania nakierowane na budowanie marki pracodawcy, które w założeniu mają zwiększyć potencjał rekrutacyjny firmy są w tym segmencie częste i na bardzo wysokim poziomie, zwłaszcza w przypadku dużych sieci handlowych, mających masowe potrzeby rekrutacyjne i dużą rotację pracowników. To tylko kolejny dowód na to, że handel potrafi bardzo dynamicznie reagować na trendy rynkowe i sprawnie radzić sobie z wyzwaniami rynku pracy. W tej branży szybkość działania jest kluczowa – dlatego właśnie, pracodawcy i HRowcy nie odpoczywają w wakacje. To dla nich okres wzmożonej aktywności, intensywnego i sprawnego działania, którego rezultaty, wbrew obiegowym, „apokaliptycznym” opiniom dot. rynku pracy, są całkiem pozytywne.

Źródło: Kiwi Jobs