Czego by nie mówić o milenialsach, ich wpływ na zmiany w miejscach pracy nie podlega dyskusji. Studium Gallupa “What Millennials Want From Work and Life” (Czego milenialsi chcą od pracy i życia) wskazuje, że podobnie jak inne generacje milenialsi chcą „dobrze żyć”, pracując trzydzieści parę godzin w tygodniu i regularnie otrzymywać wypłatę. Nie oznacza to jednak, że w pełni akceptują stary porządek. Jest to pokolenie, które pragnie większej elastyczności i równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Oczekują, że pracodawcy będą inwestowali w ich rozwój i chętnie zatrudniają się w firmach gotowych do wprowadzania zmian.

Biorąc pod uwagę, że więcej niż jeden na trzech pracowników w USA to milenials, jeśli wierzyć szacunkom  Pew Research Center; to osoby w wieku od 18 do 34 roku życia stanowią grupę, z którą pracodawcy muszą się liczyć. Badania prowadzone przez Plantronics wykazały, że 64% zarządzających małymi firmami przyznało, że zaproponowanie mobilnej, zdalnej pracy i elastycznych warunków pozwoliło im zatrudnić i utrzymać kluczowych pracowników.

Jeśli chodzi o technologię, to pokolenie to jest uważane za najbardziej skomunikowane cyfrowo. Nie powinno więc dziwić, że milenialsi mają konkretne oczekiwania w stosunku do narzędzi technologicznych w miejscu pracy. Badania milenialsów z 75 krajów (Millennials at Work: Reshaping the Workplace,”) wykazały, że:

  • 59% badanych uznało, że stopień zaawansowania technologicznego pracodawcy miał wpływ na ich decyzję o zatrudnieniu się w firmie
  • Ponad połowa badanych regularnie korzysta w miejsc pracy z własnych urządzeń
  • 78% twierdzi, że możliwość korzystania ze swoich ulubionych rozwiązań technologicznych podwyższa ich efektywność
  • 41% ankietowanych przyznało, że woli komunikować się elektronicznie niż twarzą w twarz lub przez telefon

To właśnie upodobanie milenialsów do korzystania z preferowanych urządzeń zapoczątkowało trend BYOD (Bring Your Own Device), czyli przynoszenie do pracy prywatnego sprzętu IT. Ta tendencja sprawiła, że urządzenia technologiczne zaczęto w coraz większym stopniu dostosowywać do potrzeb indywidualnego użytkownika. Tym sposobem produkty najpierw trafiają na rynek konsumencki, a następnie są z niego przenoszone i przystosowywane do użytku biznesowego.

Milenialsi oczekują spersonalizowanych rozwiązań technologicznych

Niezależnie od tego czy Twoja firma wprowadzi BYOD czy zaopatrzy zespół w urządzenia technologiczne, odpowiadanie na potrzeby milenialsów ma duże znaczenie. Przedstawiciele tego pokolenia oczekują przystępnych rozwiązań. Urządzenia i aplikacje powinny być proste w obsłudze i wydajne. Choć przedstawiciele generacji cyfrowych tubylców z pewnością byliby w stanie rozgryźć bardziej złożone rozwiązania, nie będą chcieli poświęcać na to czasu i szybko zaczną szukać alternatywy, jeśli doświadczenie użytkownika nie będzie dla nich satysfakcjonujące. Milenialsi postrzegają również urządzenia, którymi się posługują, jako symbol statusu społecznego. To bardzo osobiste podejście do sprzętu elektronicznego sprawia, że mamy do czynienia z nową jakością smartfonów, tabletów i laptopów, przy których tworzeniu ważną rolę odgrywa stylowy projekt, elastyczne funkcje i wytrzymałość. Wzrost mobilności pracowników sprawia także, że w cenie są rozwiązania przenośne i kompaktowe.

Milenialsi oczekują również, że urządzenia i gadżety będą działały na takich samych zasadach, aby przenoszenie się pomiędzy nimi przebiegało płynnie. Spójność stylistyczna urządzeń peryferyjnych takich jak klawiatura czy słuchawki również mają znaczenie. Milenialsi nie chcą, by każda rzecz wyglądała jak z innej parafii. Styl życia i pracy milenialsów przenikają się i stopniowo wpływają na zmianę miejsc pracy. Firmy, którym zależy na dotarciu do tej grupy, muszą nauczyć się grać według jej zasad.

 

Źródło: Plantronics