W województwie świętokrzyskim szczyt sezonu turystycznego przypada na maj. Z utartego schematu wyłamuje się też łódzkie i mazowieckie, gdzie za sprawą szkoleń, konferencji i wyjazdów integracyjnych hotelarze najwięcej pracy mają dopiero we wrześniu i październiku. Nie zmienia to jednak faktu, że aż w 13 województwach szczyt ruchu turystycznego przypada na miesiące wakacyjne – wynika z danych zebranych przez Lion’s Bank.

Przez najbliższe 5 miesięcy co trzecie łóżko w hotelu, pensjonacie czy innym gościńcu będzie wynajęte. Maj jest tradycyjnie początkiem sezonu hotelowego, a więc także początkiem okresu żniw dla inwestorów, którzy na tym rynku ulokowali swój kapitał.


2015 04 29 wykres 1

 

Nie tylko wakacje

Sezonowość na tym rynku najmocniej widoczna jest w segmencie tzw. pozostałych turystycznych obiektów noclegowych, czyli ośrodków wczasowych, wypoczynkowych i kolonijnych, kempingów, hosteli, kwater prywatnych czy schronisk. Te przeżywają prawdziwy najazd turystów pod koniec czerwca, w lipcu i sierpniu, a w pozostałych miesiącach średnie obłożenie nie przekracza 33%, czyli mniej niż jedno łóżko na trzy jest codziennie wykorzystywane. Oczywiście trzeba pamiętać, że w tym segmencie rynku szara strefa utrudnia dokładną analizę. Warto przytoczyć ostatnie doniesienia Izby Skarbowej z Krakowa, zgodnie z którymi na 100 przebadanych przez nią obiektach, aż w 90 odnotowano brak ewidencji lub zaniżanie liczby udzielonych noclegów.

Na drugim biegunie są hotele, które także poza sezonem starają się przyciągnąć klientów. W efekcie przez większość miesięcy w roku obłożenie w tych obiektach jest większe niż w pozostałych turystycznych obiektach noclegowych. Co więcej, wzmożony sezon trwa od maja do października włącznie. Dopiero od 11 miesiąca roku średnie obłożenie miejsc noclegowych spada poniżej 33%.

Najtłoczniejsza majówka w Świętokrzyskim

W kontekście zbliżającego się weekendu majowego warto zauważyć w województwie Świętokrzyskim maj jest nie tylko początkiem, ale także szczytem sezonu. Dane urzędu statystycznego potwierdzają, że jeśli ktoś chciałby spędzić spokojny weekend w województwie Świętokrzyskim powinien unikać rezerwacji na piąty miesiąc roku, kiedy to średnie obłożenie we wszystkich obiektach noclegowych jest sezonowo najwyższe.

W pozostałych województwach ruch w hotelarskim interesie zaczyna się przeważnie w czerwcu. Największe obłożenie przypadka natomiast najczęściej na lipiec. Aż w 10 województwach właśnie w siódmym miesiącu wypada szczyt sezonu. W kolejnych czterech województwach największy ruch turystyczny przypada na sierpień. W dwóch innych województwach (mazowieckie i łódzkie) pełne ręce roboty hotelarze mają dopiero we wrześniu i październiku. Dane te potwierdzają, że łódzkie i mazowieckie obiekty noclegowe są w przeważającej większości nastawione na klienta biznesowego, który po sezonie wakacyjnym za sprawą konferencji, szkoleń i imprez integracyjnych zgłasza wyższy popyt na usługi hotelowe.

2015 04 29 tabela 1

fota (300 DPI, 1024 PNG)autor: Bartosz Turek, Lion’s Bank