Dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie zaskoczyły wczoraj inwestorów, którzy oczekiwali odczytu niższego o ponad 70 tys. 288 tysięcy nowych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych oraz stopa bezrobocia, która spadła do 6.1% to dane, które pokazują, że sytuacja w gospodarce w USA ulega szybszej niż oczekiwano poprawie. Co bardzo ważne, spadek stopy bezrobocia wynika tym razem z kreacji nowych miejsc pracy, a nie spadku aktywności zawodowej amerykanów, gdyż partycypacja w rynku utrzymała się na niezmienionym poziomie. Reakcja rynków początkowo doprowadziła do szybkiego umocnienia dolara, jednak po wczytaniu się w detale inwestorzy zdecydowali się na szybką realizację zysków. Stało się tak przede wszystkim z powodu stagnacji płac, gdyż średnie wynagrodzenie godzinowe pozostało na niezmienionym poziomie w stosunku do czerwca, co powoduje, że dane te nie powinny w istotny sposób wpływać na decyzje FED o ewentualnym przyspieszaniu zacieśniania polityki monetarnej. Szczególnie w kontekście gołębiego tonu wypowiedzi prezes FED Janet Yellen, które mogliśmy usłyszeć w tym tygodniu. Z tego tez powodu widzieliśmy wzrosty na amerykańskich indeksach, które zamykały się wczoraj po raz kolejny na historycznych szczytach, ciągle jednak nie widać wyraźnego impulsu do umocnienia dolara, który oddał wczoraj sporą część z umocnienia po nieznacznie gorszym od oczekiwań odczycie ISM dla sektora usług.

Wczoraj zakończyło się także posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, który zdecydował się pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie i nie wprowadził większych zmian do komunikatu z zeszłego miesiąca. Kilka istotnych kwestii zostało jednak poruszonych przez prezesa ECB Mario Draghiego, który zapowiedział, że od 2015 roku częstotliwość posiedzeń ECB zmniejszy się i będą one odbywać się co 6 tygodni, jednakże nie zapadła jeszcze decyzja co do publikowania tzw. minutek po posiedzeniach banku. Osłabienie euro podczas konferencji prasowej wynikało z wypowiedzi świadczących o tym, że ECB uważnie przygląda się kursowi EURUSD i upatruje w nim obecnie głównych przyczyn utrzymywania się inflacji na niskim poziomie. Podczas konferencji prezes Draghi zapowiedział, że dziś o 15:30 zostaną opublikowane szczegóły opiewającego na bilion euro programu TLTRO, co może mieć znaczenie dla notowań euro.

Warto także wspomnieć o wczorajszej decyzji Banku Szwecji, który zdecydował się na cięcie stóp o 50 pb. co doprowadziło do znaczącej wyprzedaży SEK w stosunku do wszystkich walut.

W dzisiejszym kalendarium ze względu na święto niepodległości w Stanach Zjednoczonych, nie ma zbyt wielu istotnych wydarzeń, co powinno znacząco ograniczyć zmienność, gdyż inwestorzy ze swoimi decyzjami będą woleli zaczekać do poniedziałku.

Sytuacja techniczna na US500 ciągle faworyzuje scenariusz wzrostowy, na rynku nie widać żadnych sygnałów o możliwym odwrocie, a kolejnym oporem powinny okazać się okolice okrągłego poziomu 2000 punktów.

Kamil Maliszewski           Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A.