Na rynku dostępna jest szeroka oferta różnych funduszy inwestycyjnych. Wybór zależy od wielu czynników – od rodzaju inwestora, jego wieku, wielkości dostępnych środków pieniężnych, czy też stosunku do ryzyka. W Polsce największą popularnością cieszą się fundusze otwarte, zarządzane aktywnie (zwłaszcza pieniężne) oraz  aktywnie zarządzane fundusze zamknięte. Niemniej jednak, na rynku można również wyodrębnić fundusze pasywne. Nowością są natomiast wciąż fundusze algorytmiczne. Oba wyżej wymienione rodzaje są jednak w Polsce mało popularne, a zarazem mało znane. Warto zatem przybliżyć specyfikę ich działalności.

Fundusze pasywne, zgodnie z definicją, kierują się strategią kupuj i trzymaj. W praktyce oznacza to, że fundusze te najczęściej odzwierciedlają zachowanie danego indeksu. W Polsce są one mało popularne, a sam rynek swoją ofertą nie zachwyca. Na GPW w Warszawie notowane są jednostki uczestnictwa, które odzwierciedlają zachowania indeksów: WIG20, DAX oraz S&P500. Również na rynku niepublicznym fundusze pasywne nie zdołały znaleźć swojego przyczółka.  Oczywiście, nieco inaczej sytuacja wygląda na Zachodzie i w Stanach. Ponadto, ich obecność na rynku, wbrew opinii wielu przedstawicieli z sektora finansowego, nie pogorszyła konkurencyjności innych, alternatywnych funduszy. Niemniej jednak, warto zastanowić się jakie są korzyści i wady takiej formy alokacji środków pieniężnych, a w związku z tym dla kogo taka oferta może być atrakcyjna. Po pierwsze, inwestor powierzając swoje oszczędności funduszowi pasywnemu zyskuje na mniejszych opłatach za zarządzanie. Z drugiej jednak strony, portfel, który odzwierciedla zachowanie danego indeksu, nie jest w stanie wygenerować ponadprzeciętnego zysku/straty, ponad wzrost/spadek indeksu. Warto jednak zauważyć, że w przypadku bessy, fundusz pasywny może okazać się albo najlepszą decyzją z możliwych, albo gwoździem do trumny. W tym ostatnim przypadku, jednostki uczestnictwa będą tracić, tak jak indeksy, podczas gdy fundusze aktywne mogą zniwelować straty. W bardziej optymistycznej wersji, może być również odwrotnie. Natomiast w czasie, gdy na rynku panuje hossa, w przeciwieństwie do funduszy pasywnych, aktywnie zarządzane portfele często są w stanie wygenerować ponadprzeciętne zyski. W związku z tym, fundusz pasywny wydaje się relatywnie bezpieczniejszy, gdyż eksponowani jesteśmy przede wszystkim na ruchy indeksów giełdowych, a nie dodatkowo na odpowiednie umiejętności alokacji i selekcji zarządzających funduszem.

Fundusze algorytmiczne, podobnie jak fundusze pasywne, nie należą w Polsce do najbardziej popularnych. W tym przypadku jednak, powód jest nieco inny. Fundusze algorytmiczne są nadal swego rodzaju nowością, związaną z postępem technologicznym. Opierają się one na algorytmach, stworzonych przez analityków, na podstawie których komputer samodzielnie podejmuje decyzję inwestycyjną i składa zlecenie. Przedmiotem transakcji najczęściej są kontrakty terminowe, surowce lub waluty. Oczywiście, komputery są pod stałym nadzorem analityków. Główną zaletą takiego rozwiązania, jest pozbycie się czynnika emocjonalnego w procesie zarządzania portfelem, który niejednokrotnie okazuje się kluczowym aspektem. Ponadto, system zapewnia niemal doskonale zdywersyfikowany portfel. Z drugiej strony, komputer nie zawsze jest bezbłędny. Dla przykładu warto przybliżyć algorytmy, jakimi kierowali się analitycy ryzyka w największych instytucjach finansowych Stanów Zjednoczonych przed kryzysem finansowym w 2007 roku.  Specjaliści polegali na systemach, które kierowały się tylko i wyłącznie liczbami. Podczas gdy, przesłanki fundamentalne wskazywały na toksyczność wielu instrumentów finansowych, komputery wskazywały względnie niskie ryzyko i wysoką opłacalność inwestycji. Jak skończyła się ta historia to już wszyscy wiemy. W związku z tym, fundusz przeznaczony jest dla wszystkich inwestorów, którzy cenią sobie szeroką dywersyfikację, a zarazem mają wystarczającą ufność w bezpieczeństwo systemów komputerowych. W przypadku zaistnienia jakichś skrajnych warunków rynkowych, te fundusze mogą mieć najmniejszą szansę na uniknięcie dużej straty.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyżej wymienione argumenty, należy stwierdzić, że zarówno rynku funduszy pasywnych, jak i algorytmicznych nie można zaliczyć do grona rozwiniętych w naszym kraju. Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady. Dlatego też potencjalni inwestorzy muszą dokładnie przeanalizować ich specyfikację pod kątem swoich celów oraz uwarunkowań personalnych. Niewątpliwym faktem jest jednak, że mały rynek tworzy obecnie atrakcyjną przestrzeń dla nowych podmiotów, które mogą przyczynić się do rozpowszechnienia tego rodzaju funduszy w Polsce.

 

Lukasz Rozbicki_1Łukasz Rozbicki, MM Prime TFI