Polski indeks największych spółek giełdowych od maja 2015 roku systematycznie ustanawia nowe dołki. Od tego czasu, pogłębiająca się bessa zdołała skutecznie obniżyć ceny akcji polskich gigantów. Do tych zaliczają się walory spółki KGHM Polska Miedź S.A., które od rozpoczęcia trendu spadkowego straciły ponad 50%. Niestety, źródłem dominacji niedźwiedzi są nie tylko problemy wewnętrzne spółki, ale także niekorzystna sytuacja makroekonomiczna oraz wysokie ryzyko polityczne.  

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na trwający kryzys surowcowy, który przyniósł ogromne przeceny na rynku metali. Od maja 2015 roku miedź została przeceniona o ponad 30%. Cena srebra natomiast obniżyła się o ponad 22%. Źródłem kryzysu są Chiny (największy importer tych metali), których to gospodarka zdecydowanie spowalnia, co przekłada się na znaczne obniżenie popytu na globalnym rynku surowcowym. Sytuacja ta bardzo niekorzystnie wpłynęła na wyniki finansowe spółki z Lubina, która jest jednym z czołowych producentów miedzi i srebra na świecie. Sytuację tą potwierdzają wyniki okresowe spółki (EBIT za III kwartał 2015 r. był o ponad 50% niższy w stosunku do uzyskanego w analogicznym okresie w2014 r.). Dodatkowo, na kurs akcji lubińskiego kombinatu niekorzystnie wpływają komentarze polityków, dotyczące podatku od kopalin, którego jedynym płatnikiem jest KGHM. Rządzący w swoich wypowiedziach nie potrafią się określić, czy danina ta zostanie zlikwidowana, obniżona, czy też zniesiona. W najbliższym czasie nowy rząd planuje również przeprowadzenie audytu oraz zmiany w radzie nadzorczej. Ewentualne negatywne wyniki kontroli mogą dać kolejne przesłanki do wyprzedaży akcji spółki. Z drugiej strony, mogą one doprowadzić do szerszych zmian personalnych, które prawdopodobnie zostaną pozytywnie odebrane przez rynek. Ponadto, spółka jest krytykowana za przeprowadzone inwestycje, zwłaszcza za budowę kopalni Sierra Gorda w Chile, która ze względu na wysokie koszty operacyjne nie jest w stanie osiągnąć potencjalnego wydobycia, co przekłada się na ujemny wynik finansowy kopalni.

Najnowsze prognozy wskazują, że średnia cena miedzi w 2016 roku utrzyma się na poziomie 4 350 USD za tonę (obecnie cena oscyluje wokół poziomu 4 390 USD). Ponadto, pierwsza połowa roku prawdopodobnie przyniesie dalsze przeceny surowców, ze względu na słabe dane z chińskiej gospodarki. Dopiero druga połowa roku według analityków może odznaczyć się stabilizacją cen, czy też korektą wzrostową. Oznacza to, cena akcji KGHM, która jest silnie skorelowana z ceną miedzi, prawdopodobnie będzie nadal zniżkować, lecz w średnim terminie powinna się ustabilizować. Niemniej jednak, ewentualne zniesienie podatku od kopalin może pomóc spółce. Pytanie tylko, czy Skarb Państwa nie zechce sobie odebrać tej kwoty ze spółki w inny sposób, np. angażując ją w projekty górnicze. Warto również zwrócić uwagę na zapowiedzi zarządu spółki, które wskazują na dywersyfikację działalności przedsiębiorstwa w obliczu kryzysu surowcowego. Prawdopodobnie mowa tutaj o powrocie na rynek telekomunikacji. Również planowane inwestycje w kopalni Sierra Gorda mogą poprawić wyniki miedziowego kombinatu. To, czego jednak KGHM-owi potrzeba najbardziej to zastopowanie bessy na rynku surowcowym.

Podsumowując, problemy miedziowego giganta z Polski wynikają nie tylko z problemów wewnętrznych spółki, ale przede wszystkim ze spowolnienia gospodarczego Chin, a w związku z tym kryzysu surowcowego. W najbliższym czasie zarówno analiza fundamentalna, jak i techniczna sygnalizują kontynuację trendu spadkowego. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że zmiany strukturalne działalności spółki oraz możliwa likwidacja podatku od kopalin poprawią sytuację finansową i ograniczą spadki cen akcji. Niemniej jednak, to dopiero druga połowa roku powinna przynieść stabilizację, czy też bardziej znaczną korektę wzrostową.

 

Lukasz Rozbicki_1Łukasz Rozbicki, MM Prime TFI