Wygląda na to, że na zapowiadane na początek roku zwiększenie dostępności programu Mieszkanie dla Młodych trzeba będzie jeszcze zaczekać. Z najnowszego komunikatu Banku Gospodarstwa Krajowego wynika, że mają one wejść w życie dopiero w lipcu. A tymczasem w styczniu do BGK trafiło ponad 1,2 tys. wniosków na kwotę 29,3 mln zł.

Zgodnie z oczekiwaniami, sprzedaż kredytów Mieszkanie dla Młodych w styczniu była niższa niż w ostatnich miesiącach. Końcówka roku była udanym czasem na rynku, wiele osób przyśpieszało decyzję o zakupie mieszkania m.in. w obawie o zmianę zasad udzielania kredytów hipotecznych (wyższy wkład własny), co skutkuje obniżonym popytem w styczniu. W efekcie w pierwszym miesiącu 2015 r. do Banku Gospodarstwa Krajowego trafiły 1233 wnioski na łączną kwotę 29,28 mln zł, podczas gdy średnia z 2014 r. to ponad 30 mln zł.

W styczniu 2015 r. najwięcej wniosków do BGK wysłali mieszkańcy woj. mazowieckiego – 200. Z tego jednak aż 146 to wnioski z Warszawy, co potwierdza tezę, że program Mieszkanie dla Młodych działa głównie w największych miastach. Wyjątkiem jest Wielkopolska, gdzie tylko co trzecia kupowana w MdM nieruchomość zlokalizowana jest w Poznaniu. Średnio w kraju 54 proc. wniosków przypada na miasta wojewódzkie.

Liczba i wartość wniosków o dofinansowanie w ramach MdM w wybranych województwach i miastach:

Lokalizacja Liczba wniosków Kwota (tys. zł)
woj. mazowieckie 3 081 80 515
woj. pomorskie 2 862 69 223
woj. wielkopolskie 2 640 62 326
woj. dolnośląskie 1 434 31 576
woj. małopolskie 1 314 30 957
Warszawa 2 089 60 482
Gdańsk 1 375 34 349
Poznań 919 23 174
Kraków 972 23 077
Wrocław 770 18 245

Źródło: Home Broker na podst. danych Banku Gospodarstwa Krajowego

W 13 pierwszych miesiącach działania programu, który uruchomiony został na początku 2014 r., najwięcej wniosków do BGK złożono w woj. mazowieckim (3 081 wniosków), pomorskim (2 862 sztuk) oraz wielkopolskim (2 640). Ponad dwudziestokrotnie mniej wniosków niż na Mazowszu było w woj. opolskim (144), niewiele BGK naliczył ich także w świętokrzyskim (183).

Dofinansowanie jako ostatnia transza
Łącznie na 2015 r. zarezerwowano już 155,6 mln zł, czyli 21,8 proc. pieniędzy z maksymalnie 715 mln zapisanych w ustawie na ten rok. Choć to ponad jedna piąta środków (a jest dopiero styczeń), to raczej nie ma obaw o to, że pieniędzy na wypłaty w tym roku zabraknie, bo relatywnie wysoki poziom wykorzystania środków na początku roku to efekt zasad obowiązujących w programie. Wnioski kredytobiorców są przyporządkowywane do puli pieniędzy na dany rok wg daty wypłaty dofinansowania, a ta realizowana jest jako ostatnia transza wypłaty kredytu lub po zawarciu umowy o ustanowieniu lub przeniesieniu własności w przypadku osoby kupującej mieszkanie oddane do użytkowania. To oznacza, że już w 2014 r. można było zapisać się na pieniądze z kolejnych lat.

Według statystyk opublikowanych na koniec 2014 r. przez BGK, przeciętna powierzchnia mieszkania kupowanego w ramach programu MdM wynosiła w nim 53,2 mkw., w przypadku domu było to 84,2 mkw. Program jest dostępny dla osób kupujących mieszkania o powierzchni do 75 mkw. (85 mkw. dla osób z co najmniej trójką dzieci) lub dom o powierzchni do 100 mkw. (110 mkw. dla rodziców z trójką dzieci). Zdecydowana większość beneficjentów stara się jednak o dopłaty do mieszkania, domy są kupowane jedynie przez nieco ponad 2 proc. osób korzystających z dofinansowania w ramach MdM.

Nadchodzą zmiany w MdM
Najważniejszą wiadomością dotyczącą programu Mieszkanie dla Młodych jest jednak konkretna data (choć „ustawodawca przewiduje” jako sztywnej deklaracji traktować nie można) wprowadzenia nowelizacji ustawy. Planowane zmiany mają przede wszystkim zachęcić do korzystania z dopłat rodziny wielodzietne. MdM ma być dla nich dostępny bez względu na wiek i posiadanie wcześniej innej nieruchomości. Dodatkowo, wzrosnąć mają kwoty dopłat dla takich kredytobiorców, przy trójce potomstwa można będzie liczyć na 30-proc. dofinansowanie, na dodatek liczone do większej niż dotąd powierzchni.

W efekcie dofinansowanie dla kredytobiorcy z co najmniej trójką dzieci wzrosną o 160 proc. Przykładowo, w chwili obecnej rodzina taka kupująca w Warszawie 70-metrowe mieszkanie otrzyma 44,9 tys. zł, a po zmianach ma to być 116,7 tys. złotych.

A to nie jedyne planowane zmiany. Wprowadzona ma zostać jeszcze możliwość zaciągnięcia preferencyjnego kredytu przy zakupie mieszkania od spółdzielni mieszkaniowej, a także lokalu powstałego w wyniku przebudowy czy adaptacji. Niezmiennie jednak beneficjent musi być pierwszym, który nieruchomość zasiedli i musi to być jego pierwsza mieszkalna nieruchomość. Oprócz powyższego nowelizacja wprowadza jeszcze kilka mniej znaczących zmian i doprecyzowuje kilka kwestii. Rozszerza m.in. katalog osób mogących wesprzeć kredytobiorcę bez zdolności kredytowej, a także zabrania (pod rygorem odebrania części dopłat) nie tylko wynajmu całego mieszkania kupionego w programie, ale i jego części.

marcin_krasonMarcin Krasoń, Home Broker