Pracownik, który wraca ze spotkania biznesowego taksówką i dostaje zwrot wydatków, nie zapłaci od odzyskanych pieniędzy podatku. Fiskus uznał bowiem, że późny powrót pracownika do domu nie wynika z jego widzimisię, ale jest korzystny dla pracodawcy, a od świadczeń będących w interesie pracodawcy pracownik podatku nie płaci.

Pracodawca zapytał izbę skarbową, czy powinien naliczać podatek od środków, jakie przekazuje pracownikom w ramach zwrotu za przejazdy m.in. taksówkami. Jak poinformowała firma, środki wydane przez pracowników na przejazdy taksówkami są refundowane, jeśli pracownik wraca ze spotkania biznesowego późną porą, kiedy nie działa już komunikacja miejska ewentualnie jeśli późny powrót komunikacją zagraża bezpieczeństwu pracownika.

Późne powroty w ramach obowiązków

Przedstawiciele firmy uznali, że taki zwrot stanowi dla pracownika przychód podlegający opodatkowaniu i chcieli od niego naliczać należny fiskusowi PIT. Jednak na prośbę izby firma uzupełniła wniosek o interpretację o garść nowych informacji. Mianowicie, jak przyznała, w omawianym przypadku nie ma mowy o podróżach służbowych, jako że przejazdy odbywają się w granicach miasta, nie ma żadnych przepisów regulujących zwroty za przejazdy taksówkami oraz późne przejazdy są odbywane w ramach obowiązków pracowniczych, co znaczy, że pracownik wraca z pracy do domu, a także, że późne spotkania biznesowe odbywane są w interesie pracodawcy.

I te wyjaśnienia okazały się najwyraźniej kluczowe, bo Izba Skarbowa w Katowicach w wykładni z 29 października 2015 r. (sygnatura IBPB-2-1/4511-327/15/DP) uznała, że stanowisko firmy jest nieprawidłowe. Bo – uznali pracownicy fiskusa – od pieniędzy zwracanych za przejazd taksówkami podatek się nie należy.

Powrót taksówką w interesie pracodawcy

Pracownicy fiskusa nawiązali do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2014 r., w którym sędziowie określili m.in. warunki, jakie musi spełniać nieodpłatne świadczenie przekazywane przez pracodawcę pracownikowi. I wśród tych warunków była m.in. dobrowolność (czyli powinny zostać przyjęte przez pracownika dobrowolnie), tymczasem w danym przypadku mamy do czynienie z wykonywaniem obowiązków pracowniczych. Poza tym spotkanie biznesowe odbywa się w interesie pracodawcy, a nie pracownika, a tymczasem TK uznał, że można opodatkować wyłącznie świadczenia, które są w interesie pracownika.

A skoro przychód uzyskiwany przez pracowników wnioskującej nie spełnia warunków ustalonych przez TK, to nie można go opodatkować. I uznali stanowisko wnioskującego – który sugerował, że zwrot za przejazdy stanowi przychód podlegający podatkowi – za nieprawidłowe.

autor: Marek Siudaj, Tax Care