Już za kilka miesięcy będziemy świadkami milowych zmian w prawie w zakresie compliance. Nowe regulacje będą miały wpływ nie tylko na przedsiębiorców, ale także cały rynek.

Stosowanie wewnętrznych procedur antykorupcyjnych w Polsce było dotychczas powszechne w przedsiębiorstwach kapitałowo powiązanych z zagranicznymi, głównie amerykańskimi, niemieckimi czy brytyjskimi spółkami oraz w największych polskich przedsiębiorstwach bądź grupach kapitałowych.

Już za kilka miesięcy zmiany proponowane w projekcie ustawy o jawności życia publicznego w bezpośrednio wpłyną w ujęciu masowym na przedsiębiorców w Polsce oraz cały rynek i to nawet zdecydowanie bardziej niż regulacje RODO, do których wielu przedsiębiorców powinno się przygotować najpóźniej w najbliższych tygodniach.

W ramach zmian legislacyjnych, należy również wskazać, że wraz z ustawą o jawności życia publicznego powinna zostać wprowadzona nowelizacja tzw. ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, które to regulacje łącznie powinny przeciwdziałać korupcji w Polsce oraz skutecznie przeciwdziałać nadużyciom poprzez stosowanie sankcji zarówno wobec poszczególnych osób, jak również firm. Tak daleko idące zmiany legislacyjne to ogromne wyzwanie organizacyjne i finansowe dla każdego przedsiębiorcy również w świetle nowych przepisów dotyczących tzw. sygnalistów.

Sygnalista. Państwowiec czy Donosiciel?

Instytucja sygnalisty funkcjonuje w wielu regulacjach prawnych na świecie. Słowo „sygnalista” jest najbliższym tłumaczeniem określenia „whistleblower” z języka angielskiego.

To właśnie w amerykańskim i brytyjskim systemie prawnym można doszukiwać się genezy tej instytucji. W Polsce, poza regulacjami obejmującymi głównie instytucje finansowe, status sygnalisty nie doczekał się regulacji. Ideą wywiedzioną z krajów anglosaskich jest, aby sygnalista kojarzony był z pozytywnymi działaniami na rzecz pracodawcy, informując o wszelkich nieprawidłowościach w organizacji, w tym o przypadkach mobbingu, molestowania seksualnego, potencjalnie niebezpiecznych warunkach pracy, czy nieprawidłowościach gospodarczych.

Ustawodawca polski koncentruje się jednak wyłącznie na przypadkach korupcji. W konsekwencji, zgodnie z projektowanymi przepisami, chronione działania sygnalisty nie będą obejmować jakichkolwiek innych niż korupcja nieprawidłowych działań w organizacji. Rodzi to potrzebę rozszerzenia katalogu działań, o których sygnalista w ramach prawnych może informować w celu otrzymania ochrony prawnej.

Instytucja sygnalisty stanie się, według projektu, instytucją prawa karnego i prawa pracy. O statusie sygnalisty decydować będzie prokurator, a w ślad za uzyskaniem tego statusu, sygnalista będzie chroniony przed możliwością wypowiedzenia umowy.

Takie ujęcie tematu, szczególnie w organizacjach, które nie zdążyły ukształtować wewnętrznych przepisów, może prowadzić do nadużyć polegających na zgłaszaniu niepotwierdzonych podejrzeń w celu zachowania posady. W takiej sytuacji pojawia się więc konieczność uregulowania potencjalnej odpowiedzialności odszkodowawczej sygnalisty z tytułu działań pozornych, zabezpieczającej choćby w najmniejszy sposób pracodawców.

Kolejny aspekt to konieczność odpowiedniej edukacji pracowników, że sygnalista to nie donosiciel, ale osoba działająca dla dobra organizacji i pracowników, a na końcu – społeczeństwa. Istotne, aby ustawodawca zsynchronizował uregulowania prawne dotyczące statusu sygnalisty, projektowane w ustawie o jawności życia publicznego jak i w projekcie ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary.

Oceniając zatem pozytywnie intencje, podkreślić należy konieczność wprowadzenia przepisów spójnych, ale także dających pracodawcom realne narzędzia obrony przed nieuczciwymi atakami osób, podających się za sygnalistów, nierzadko działających na zlecenie konkurencyjnych organizacji.

Autorzy: Konrad Orlik, Adwokat, Partner, Szef Praktyki Postępowań Sądowych oraz Compliance & Investigations w Kochański Zięba i Partnerzy oraz Paweł Borowski, Adwokat, Partner, Szef Praktyki Przemysłu Farmaceutycznego i Ochrony Zdrowia w Kochański Zięba i Partnerzy, członek zespołu Compliance & Investigations